września 21, 2014

ZUŻYCIA | Sierpień i wrzesień 2014







Na przełomie tych dwóch miesięcy nie nazbierało mi się dużo pustych opakowań. Sporo za to miałam jakoś w lipcu, sfotografowałam, ale nie miałam kiedy wrzucić. Także, pominęłam już i dziś zaprezentuję Wam to co uzbierało mi się niedawno.
- L'Oreal tusz do rzęs, false Lash wings - Jeden z moich tuszowych ulubieńców, aż szkoda, że się skończył... recenzja. Kupiłabym ponownie.
- Loreal Volume Milion Lashes Excess Noir - Również jeden z lepszych tuszy do rzęs jakie miałam, świetnie wydłuża rzęsy recenzjaKupiłabym ponownie..
- Eveline - tusz do kresek - całkiem fajny był na początku, ale szybko wysechł na końcówce i nie dało się ładnie wyciągać kreski. Nie kupiłabym go więcej.
- Podkład mineralny Annabelle minerals miniaturka - kolor podpasował mi idealnie, że aż zużyłam całe opakowanie :) Mam już większe opakowanie, więc możliwe, że coś się jeszcze ukaże na blogu na ten temat. recenzja  Kupiłabym ponownie..
- Baza pod cienie Urban Decay (próbka) - dołączona do paletki Naked 3, fajna sprawa z tą bazą, świetnie utrzymuje cienie. Kupiłabym ponownie.
- Peeling z pestek truskawek - trochę męczyłam ten peeling, strasznie syfił pod prysznicem, całkiem  fajnie mocno zdziera, ale jakoś ciężko się z nim pracowało. Niestety całego opakowania nie zużyłam. Nie kupiłabym go więcej.
- Bielenda, płyn dwufazowy - najlepszy płyn dwufazowy EVER. Uwielbiam! Nie podrażnia, świetnie zmywa, nie pozostawia tłustego nalotu, jak dla mnie ideał. Kupiłabym ponownie.
- Fitomed, krem nawilżający - to już moje drugie opakowanie, a ja jeszcze nie napisałam recenzji na blogu... Najlepszy krem do twarzy jaki miałam, świetnie pachnie, idealnie nawilża i najważniejsze nie zapycha. Kupiłabym ponownie.
- Innisfree, płyn dwufazowy do zmywania makijażu - kupiłam kiedyś na ebay, taki średniawy, lekko podrażniał okolice oczu.  Nie kupiłabym go więcej.
- Calvin Klein Beauty, perfumy - bardzo ładny zapach, jednak nie utrzymywał się za długo. Nie kupiłabym go więcej.
- próbki perfum, które ciężko się zużywa ;) Wszystkie przypadły mi do gustu.
- Receptury Babuszki Agafii, olejek do włosów - stosowałam go w mieszance z innymi olejami, więc tak naprawdę nie wiem jak działam na moje włosy ...
- Maska do włosów, która kompletnie mi nie przypadła do gustu. Nie kupiłabym go więcej.
- Macadamia szampon do włosów - nic rewelacyjnego szczerze mówiąc, po tej cenie i takich dobrych opiniach spodziewałam się czegoś lepszego... Nie kupiłabym go więcej.
- Nafta kosmetyczna - ciężko mi powiedzieć czy działała. Używałam jak sobie przypomniałam, niestety termin jej ważności minął... 
- Szampon do włosów True Keratin - kupiłam go po keratynowym prostowaniu włosów, nie wiem czy to dzięki niemu i odżywce, ale bardzo długo efekt keratyny u mnie się utrzymał. Ale jest strasznie drogi Nie kupiłabym go więcej.
- Jakaś rosyjska pasta do zębów, chciałam sprawdzić, czy jest lepsza od tych naszych to w sumie nawet nie jest naturalna... Nie kupiłabym go więcej.
- Esotiq, maska do biustu - strasznie drogie i nie dające żadnych efektów, ani widocznych, ani w dotyku. Po innych kosmetykach chociaż czuć, a tutaj nic...  Nie kupiłabym go więcej.
-  Pianka do golenia AA Men - prawie zawsze używam męskich pianek, bo fajnie pachną i są lepsze :) Kupiłabym ponownie.
- Tony Moly Activ peeling gel - dziwny to produkt, ani to gel, ani peeling. Po rozprowadzeniu na twarzy zaczynają tworzyć się grudki, niby stary naskórek, który się łuszczy... Kiepski produkt. Nie kupiłabym go więcej.
No i troszkę próbek, które udało mi się zużyć.

A jak Wam idzie zużywanie kosmetyków? :)

pozdrawiam,


21 komentarzy:

  1. Faktycznie sporo się tego uzbierało ;) Ja również używam dwufazówek Bielenda i są dla mnie najlepsze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, zdecydowanie bielenda nie ma sobie równych, a sporo różnych dwufazówek stosowałam :)

      Usuń
  2. Sporo tego Ci się uzbierało kochana! :)
    Uwielbiam tusze z L'Oreal!

    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do tej pory miałam 3 różne tusze L'oreal i jeden był lepszy od drugiego :)

      Usuń
  3. spora kolekcja, ale nic tego nie miałam:/

    OdpowiedzUsuń
  4. U mnie maska do biustu daje efekty już po chwili. Choć jednak nie utrzymują się one dłużej niż kilka godzin..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak, po użyciu od razu to może i czuć, ale bardzo krótko niestety...

      Usuń
  5. całkiem ładnie Ci poszło:)

    OdpowiedzUsuń
  6. jak byłam w Polsce to chciałam kupić ten tusz do kresek z eveline, dobrze że nie wzięłam :P

    OdpowiedzUsuń
  7. Niedługo biorę się za test tuszu FLW z L'Oreala i mam nadzieję, że się sprawdzi :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja mam 4 próbki podkładów Annabelle Minerals i na pewno kupię pełnowymiarowe opakowanie koloru Golden Fairest :) Dwufazówka Bielendy również się u mnie sprawdzała, a peeling z pestek truskawek mieszam z glinką - za jednym zamachem mam peeling i maseczkę :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Gratuluję zużyć, trochę się nazbierało:))

    OdpowiedzUsuń
  10. Loreal Volume Milion Lashes cały czas na niego poluje :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Podkłady Annabelle Minerals są świetne ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. koniecznie muszę w końcu zainwestować w tusze z Loreal :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Z tego "ZESTAWU" miałam jedynie naftę - reszta kosmetyków jest mi niestety nie znana...

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Cosmetics my Addiction | Beauty Blog , Blogger