czerwca 06, 2014

NOWOŚCI | Maj 2014







W tamtym miesiącu wpadło mi troszkę niespodziewanych zakupów, ale też zdarzyły się takie, które planowałam już od dosyć dawna i teraz udało mi się je kupić :) Gdy już troszkę oszczędzę to zdarza się zaszaleć, ale zawsze z głową (o ile to w tym przypadku jeszcze można tak nazwać... )
Pierwsze zakupy na stronie e-profi.pl . Znalazłam ich przez przypadek, bo potrzebowałam specjalistycznych nakładek żelowych na palce u stóp. Jest to firma, która posiada wyposażenie do salonów kosmetyczno-fryzjerskich, także wynalazłam sobie wiele ciekawych rzeczy. Zamówiłam niestety tylko kilka rzeczy ;) Głównie zależało mi na olejku do włosów firmy Alfaparf - Cristalli Liqidi. Miałam go kiedyś i pachnie przepięknie i wygładza włosy. Uwielbiam <3 Nie jest najtańszy, bo 30 ml kosztuje ok. 50 zł, ale warto go mieć. Starcza na bardzo długo.
Bardzo zaciekawiły mnie również ampułki z rozświetlającym płynem, który nakłada się na włosy po umyciu, bez spłukiwania. Zobaczymy jak się sprawdzą, są dość duże, bo o pojemności 13ml, więc myślę, że będę oszczędnie z nimi się obchodzić :D
Kupiłam też tam maskę algową z glinką Ghassoul Bielendy, bo zawsze kupuję te małe opakowania z Organique, a ta starczy mi na dłużej. Te maski są świetne dla mojej cery, łagodzą stany zapalne, a ta z glinką radzi sobie wspaniale. Uwielbiam :)
Do tego dokupiłam sobie opaskę frotte na rzep do takich właśnie masek, bo nie miałam, a to jest mega wygodne.
Za bardzo udane uważam zakupy na E-Bay. Kupowałam u dwóch kontrahentów, bo akurat pasował mi ich asortyment. Pierwszy zakup dokonałam u iamlove-shop już kiedyś tam kupowałam i nie było problemów. Tym razem również. Paczuszka była już po tygodniu u mnie. Zamówiłam Lip&eye remover Innisfree, tak mi się spodobało opakowanie, że chciałam go mieć :)
Zamówiłam jeszcze oczywiście peeling do stóp, który miałam już kiedyś (co prawda innej firmy, ale na pewno dużo się nie różnią). No i dostałam MEGA dużo próbek (poniżej wszystkie gratisy, które dostałam)
Drugie zakupy były bardziej pod kątem maseczki Innisfree oraz zakupienia próbek, żeby sprawdzić czy mi będą pasować. Te zakupy poczyniłam u rubyruby76.
Uwielbiam maseczki, więc nie mogło się obejść bez maseczki do twarzy i przy tych zakupach;) Głównie stosuję teraz na noc, ma piękny zapach, ale dziwną galaretowatą konsystencję. Troszkę dobrego się o niej naczytałam, więc zobaczymy...
Zestaw próbek Etude House - Milky You. Chciałam kupić całe opakowanie, ale jak dobrze, że są próbki. Jest to pianka myjąca do twarzy.
Zestaw próbek toniku i żelu aloesowego, pełnowymiarowe opakowanie bardzo drogie, więc wiadomo w tym przypadku lepiej sprawdzić próbki...
Ślimakowe ampułki Mizon Snail Repair, polecane przez Alina Rose blog, już dużo wcześniej miałam krem, który mi się skończył. Teraz mam jeszcze żel, ale ampułka ma dużo większe stężenie, więc postanowiłam wypróbować.
I jeszcze kolejne próbki Innisfree cleansing oil, to akurat ciekawość, bo też miałam chrapkę na całe opakowanie
Jeszcze małe zakupy w Inglocie - pędzel skunks oraz szczoteczka do rzęs. Pędzel mały nie wypał jednak :(

I zakupy w Rossmanie, czyli top coat do paznokci, dwie pomadki oraz pachnący lakier Revlon.

Troszkę się nazbierało tego przez poprzedni miesiąc. Oby w tym miesiącu jak najmniej, na razie dobrze mi idzie - same zakupy niekosmetyczne :)

pozdrawiam,


12 komentarzy:

  1. Fajne zakupy :) Lubię azjatyckie kosmetyki, zwłaszcza kremy BB. Przynajmniej bez problemu mogę dobrać sobie kolor ;) Ostatnio bardzo chętnie używam fasolkowego Skinfood :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również bardzo lubię azjatyckie kosmetyki, ale niestety BB w moim przypadku się nie sprawdziły - są za jasne... :( I to miałam mnóstwo próbek różnych BB

      Usuń
  2. Zaszalałaś :) Super zakupy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pokaźne zakupy, a pomadki mają świetne kolorki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety ta pomarańczowa mi nie pasuje i raczej jej nie użyję :(

      Usuń
  4. Wooow! No a mi się w oczy ta maska algowa rzuciła :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Muszę wybrać się do sklepiku w moim mieście, oferującego kosmetyki profesjonalne Bielendy ;) Ile zapłaciłaś za tą maskę? :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pomadka z Revlona -piękny kolor ,zakochałam się :D
    A maski z Bielendy szczerze polecam,pracowałam na nich na warsztatach w szkole,tyle ,że na tych w proszku w saszetkach/torebkach ;)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Cosmetics my Addiction | Beauty Blog , Blogger