lipca 03, 2016

LABORATORIUM COSMECEUTICUM | Skoncentrowany hydrolat z róży damasceńskiej



Hydrolaty uwielbiam, bo zawsze dobrze służą mojej cerze. Do tej pory moim zdecydowanym ulubieńcem był hydrolat oczarowy, a dzięki Laboratorium Cosmeceuticum mam okazję używać hydrolat z róży damasceńskiej. 

Czym jest hydrolat?

Hydrolaty czyli wody kwiatowe, zwane również hydrosolami, to produkty destylacji kwiatów lub innych części roślin z parą wodną. Wodne esencje roślinne w sposób bardzo delikatny oczyszczają skórę twarzy, naturalnie ją odświeżając i tonizując. W upalne dni doskonale schładzają skórę, chroniąc również przed szkodliwym wpływem czynników zewnętrznych, takich jak suche i gorące powietrze a także przed agresywnym działaniem wolnych rodników. Każdy hydrolat ma nieco inne działanie i może być stosowany zarówno jako tonik do przemywania twarzy oraz jako mgiełka do włosów i ciała.

Hydrolaty dostępne w Laboratorium Cosmeceuticum: 
http://laboratorium.cosmeceuticum.pl/category/produkty/hydrolaty/



Hydrolat z Róży Damasceńskiej (woda różana) posiada właściwości kojące i antyseptyczne. Działa przeciwzmarszczkowo, regenerująco, wzmacnia i uszczelnia ściany naczyń krwionośnych, delikatnie napina skórę. Polecany przy drobnych ranach i poparzeniach oraz w formie okładów na zmęczone powieki. Poprawia ogólną kondycję skóry wygładza, matuje, oczyszcza i odżywia.
Hydrolat ten odpowiedni jest do pielęgnacji cery suchej, wrażliwej, naczynkowej i dojrzałej, pozbawionej witalności i zszarzałej. Działa antyoksydacyjnie, wyrównuje koloryt i rozświetla cerę. 

Skład: Hydrolat z Kwiatów Róży Damasceńskiej*, Kwas Cytrynowy, Sorbinian Potasu, Benzoesan Sodu
 *zawartość 99,4% 

więcej o nim poczytacie TUTAJ

Cena: 19,50 zł / 100 ml
Dostępność: tutaj








Moja cera: Bardzo sucha, przez co niestety także jest napięta i często się czerwieni. Ze skłonnością do zaskórników.

Opakowanie: Szklana buteleczka o pojemności 100 ml z atomizerem. Sam wygląd jest bardzo elegancki, wszystkie potrzebne informacje znajdziemy na etykiecie. Opakowanie świetne, jeżeli chcemy używać go bezpośrednio na twarz psikając prosto z opakowania, co sprawi też, że produkt starczy nam na dłużej, niż wylewanie na wacik i przecieranie twarzy.

Konsystencja: wodnista - jest to hydrolat, czyli praktycznie woda.


Zapach: Nie jest to zapach jakiego się spodziewałam po róży :) Pachnie słodko, jakby miodem. Zapach nie jest zły, ale jest bardzo duszący, gdy używałam go bezpośrednio psikając na twarz. Niestety musiałam używać go wylewając na wacik i przecierać nim twarz.

Wydajność: Produktu tego używam 2 razy dziennie i mam go już ponad miesiąc i zostało mi już malutko, około 1/4 opakowania. Wydaje mi się, że przy takim stosowaniu całe opakowanie wystarcza na 2 miesiące. 


Działanie: Po raz kolejny przekonuję się, że hydrolaty są świetne dla mojej cery, ten również. Moja cera w ciąży stała się bardzo przesuszona i nic nie pomagało. Na ratunek przyszedł hydrolat wraz z mazidłem pszenicznym (o którym jeszcze będzie recenzja) i razem sprawiły, że cera ożyła :) W końcu pozbyłam się suchych skórek, cera stała się bardzo ładna, w czasie używania zaskórniki pojawiały się sporadycznie. Widać, że oczyszcza twarz, uwielbiam używać go na noc po zmyciu makijażu, tuż przed kremem oraz rano do odświeżenia. 
Ze względu na wysokie skoncentrowanie składników aktywnych zalecane jest, aby przeprowadzić próbę na skórze przed użyciem. U mnie żadna niepożądana reakcja nie wystąpiła. 
Świetnie sprawdza się także do rozrabiania maseczek (zamiast wody), chociaż tutaj troszkę go szkoda mi było i używałam w niewielkich ilościach :)








Tak jak pisałam wyżej hydrolaty uwielbiam. Ten jest także świetny, wydajność w porównaniu do ceny jest jak najbardziej na plus. Uważam też, że rzeczywiście ma właściwości regenerujące i polecam każdej, zwłaszcza suchej skórze. 

Dodatkowo mam dla Was rabat 10% na zakupy w ecodrogeria!


pozdrawiam,




12 komentarzy:

  1. Jest świetny i dla mnie stał się fajną alternatywą dla mgiełek :)
    Na pewno gdy skończy mi się kupię go ponownie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jako mgiełki go nie stosuję, bo jak pisałam zapach jest zbyt intensywny :)

      Usuń
  2. Ja jestem w nim zakochana! Rewelacyjnie odświeża!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawa go jestem, mam dwa hydrolaty różane. Jeden pachnie świeżymi kwiatami i go lubię bardziej, a drugi właśnie jak z suszonych płatów z miodem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie kiedyś też miałam taki hydrolat, który pachnie kwiatami i tamten zapach bardziej mi odpowiadał...

      Usuń
  4. Niestety - nigdy wcześniej nie miałam z nim żadnej styczności.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo lubię hydrolat różany, dla mojej naczynkowej cery (właściwie to z trądzikiem różowatym) świetnie się sprawdza w wielu zastosowaniach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie przy cerze suchej i z zaskórnikami sprawdził się świetnie :)

      Usuń
  6. nie używała, coś nowego, wydaje się skuteczny
    zapraszam do obserwowania http://fantastic-brand.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Cosmetics my Addiction | Beauty Blog , Blogger