lipca 14, 2016

POLNY WARKOCZ | Mazidło pszeniczne - Krem do cery suchej i dojrzałej



Mazidło pszeniczne to mój drugi kosmetyk od Laboratorium Cosmeceuticum, o pierwszym pisałam tutaj -> KLIK
Polny warkocz to linia kosmetyków organicznych, w której skład póki co wchodzą trzy mazidła do twarzy: Mazidło pszeniczne, mazidło ze skrzypu polnego oraz mazidło konopne, każde przeznaczone innej cerze.



Mazidło Pszeniczne, którego receptura sformułowana została wyłącznie w oparciu o wyselekcjonowane składniki naturalne, stworzone zostało z myślą o pielęgnacji cery suchej i dojrzałej. Nieprzypadkowy zatem jest wybór oleju z kiełków pszenicy, bogatego w substancje odżywcze. Dzięki temu mazidło korzystnie wpływa na poziom nawilżenia skóry oraz jej kondycję. Olej z zarodków pszenicy działa ujędrniająco, opóźnia procesy starzenia. Skwalan zapobiega utracie wody, głęboko nawilża, dotlenia, redukuje przebarwienia oraz drobne rysy dojrzałości. Olej rycynowy poprawia nawilżenie i działa ochronnie. Mazidło Pszeniczne to gęsty krem o strukturze piankowej, która po aplikacji zamienia się w kremowe masełko.

skład: Masło Shea, Olej ze Słodkich Migdałów, Zimnotłoczony Nierafinowany Olej z Kiełków Pszenicy, Skwalan Roślinny z Oliwek, Zimnotłoczony Olej Rycynowy, Witamina E

Więcej o nim poczytacie tutaj 

Cena: 35 zł / 50 ml
Dostępnośćtutaj
  







Moja cera: Bardzo sucha, przez co niestety także jest napięta i często się czerwieni. Ze skłonnością do zaskórników.

Opakowanie: Szklany porządny słoiczek, o grubych ściankach i ciemnym kolorze, o pojemności 50 ml. Sam wygląd bardzo kojarzy mi się z kosmetykami naturalnymi, a zawartość na etykiecie bardzo czytelna.


Zapach: jest dość specyficzny, jak dla mnie pachnie mieszanką olejów, produkt nie jest dodatkowo perfumowany, więc po prostu pachnie olejkami w nim zawartymi. 



Konsystencja: bardzo gęsta, jednak produkt jest jakby bardzo napowietrzony. Tak jak producent napisał, jego struktura jest piankowa. To tak jakby dotykać drożdży, które narosły po odstawieniu :) po dotknięciu jakby delikatnie się "zapada", a po dotyku ze skórą bardzo szybko się roztapia, co widać na zdjęciu poniżej.
Wydajność: Mazidła zaczęłam używać dwa razy dziennie, akurat jak przyszedł do mnie pogoda była względna (tzn. nie było upałów), a moja skóra potrzebowała nawilżenia. Wystarczy niewielka ilość produktu na całą twarz. Po nabraniu na palce rozprowadzam produkt na dwóch dłoniach pocierając palcami i następnie już po rozpuszczeniu na twarz. Gdy nadeszły upały zaczęłam używać go tylko na noc. Według mnie całe opakowanie kremu powinno nam wystarczyć na 2-3 miesiące, może dłużej przy używaniu raz dziennie.


Działanie: Bałam się tego mazidła :) Moja cera była bardzo problematyczna, ze skłonnością do trądziku, a ostatnio stała się strasznie przesuszona i mimo bardzo naturalnego składu obawiałam się, że na twarzy się nie sprawdzi i mnie wysypie. Ale postanowiłam zaryzykować i to porządnie, bo zaczęłam go używać dwa razy dziennie. Po nałożeniu kremu na twarz nie czuję się jakbym miała tak ciężki produkt na twarzy. W porównaniu gdy nakładam na ciało masło shea to jest je czuć bardzo długo, jakby ciało było tłuste - tutaj nie mamy takiego wrażenia! Nawet przeciwnie, wszystko się ładnie wchłania i nie ma się co bać, że w nocy zapaćka nam poduszkę. Po dłuższym stosowaniu zauważyłam znaczne poprawienie w stanie mojej cery - suche skórki znikły, cera zrobiła się bardzo ładna (co wiele osób komplementowało) i nawet wydaje mi się, że jakieś większe przebarwienia znikły/rozjaśniły się. A do tego nie spowodował wysypu zaskórników na twarzy za co chwała mu!
Pod makijażem o dziwo sprawdził się świetnie - podkład nie spływał, trzymał się jak na innych produktach i cera nie świeciła się.

Produktu używałam razem z hydrolatem z róży damasceńskiej, o którym pisałam tutaj

 




Mazidło pszeniczne mimo takiego niepozornego wyglądu i konsystencji, która początkowo może troszkę przerażać zaskoczyło mnie bardzo pozytywnie. Uważam, że ma świetny wpływ na moją cerę, a to dzięki naturalnemu składowi. Pokochałam ten produkt i szczerze polecam każdemu!

Dodatkowo mam dla Was rabat 10% na zakupy w ecodrogeria
gdzie m.in. możecie kupić to mazidło

 

pozdrawiam,

9 komentarzy:

  1. ostatnio coraz więcej o tej marce ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marka jakiś czas temu ogłaszała informację na temat testów, dlatego teraz ujawniają się recenzje :)

      Usuń
  2. Jestem zaciekawiona. Jeśli nie powodował wysypu zaskórników to może sprawdził by się u mnie. Albo skuszę się na inną wersję :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Coraz więcej osób pisze o tej marce :) jestem jej ciekawa

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne są te kosmetyki, ja miałam wersję do cery tłustej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, są świetne :) Zdecydowanie warto, tym bardziej jak ktoś woli stosować kosmetyki naturalne

      Usuń
    2. Właśnie dlatego chyba w końcu się skuszę na coś :)

      Usuń

Copyright © 2016 Cosmetics my Addiction | Beauty Blog , Blogger