Hej! Dawno mnie nie było, ale w końcu się odzywam :)
Już chwilę temu przygotowałam recenzję tego serum normalizującego od Resibo i w końcu postanowiłam je opublikować. Już dawno skończył mi się ten produkt, ale na szczęście jeszcze podczas używania spisałam wrażenia i chcę dziś Wam przedstawić moją opinię, zapraszam!
Produkt otrzymałam w ramach współpracy.
Resibo, serum normalizujące kontrola sebum + niedoskonałości

Skład: Aqua, Propanediol, Tapioca Starch*, Potassium Azeloyl Diglycinate, Niacinamide, Ribes Nigrum Seed Oil, Nelumbo Nucifera Flower Extract, Nymphaea Coerulea Flower Extract, Sodium Hyaluronate*, Avena Sativa Bran Extract, Allantoin, Tocopherol, Helianthus Annuus Seed Oil, Acacia Senegal Gum*, Tetrasodium Glutamate Diacetate, Glycerin, Xanthan Gum*, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Citric Acid, Parfum, Citral, Limonene
OPAKOWANIE . KONSYSTENCJA . APLIKACJA
Opakowanie to plastikowa tubka z małym dziubkiem, przypominająca tubkę z klejem w sztfcie, dodatkowo zapakowana w kartonikowe okrągłe opakowanie, typowe dla produktów Resibo.
Produkt ma dość nietypowe użytkowanie ponieważ aby wydobyć produkt ze środka musimy nacisnąć z drugiej strony opakowania biały, gumowy "przycisk". Ta aplikacja nie bardzo mi odpowiada, jakoś ciężko pod koniec było wydobyć produkt. Po naciśnięciu dozujemy odpowiednią ilość serum. Mi wystarcza kilka kropel na użycie na całą twarz.
Konsystencja jest bardzo lekka, jednak delikatnie klejąca i po nałożeniu czuć taką delikatną lepkość, ale po nałożeniu kremu jest ok. Nie miałam problemów z aplikacją ani rano, ani wieczorem.

DZIAŁANIE . MOJE WRAŻENIA
Serum według opisu idealnie odpowiadało moim wymaganiom. Mam cerę z niedoskonałościami, rozszerzone pory, suchą, ale przetłuszczającą się w strefie T. Myślałam, że to serum będzie cudownie działać na moją skórę, no ale niestety.
Co prawda jest delikatny, nie podrażnia, ani nie zapycha, ale po tym serum spodziewałam się właśnie kontroli sebum, a ja niestety tego działania nie zauważyłam. Wręcz byłam zdziwiona, gdy skóra się błyszczała jeszcze bardziej, tak samo redukcji niedoskonałości nie zauważyłam. Przed okresem i w trakcie zawsze mnie wysypuje na twarzy, podczas używania tego produktu przez dłuższy czas niestety nie widziałam żadnego wpływu na pojawianie się zaskórników.
Nie każdy produkt Resibo się u mnie sprawdził, choć do tej pory praktycznie wszystkie lubiłam. To serum normalizujące okazało się raczej średnie i nie wrócę do niego.
Jakie serum do redukcji sebum i niedoskonałości polecicie?