Od pewnego czasu mam przyjemność używania kosmetyków z Lush. Niestety nie należą do najtańszych, dlatego żel zamówiłam o najmniejszej pojemności, na wypadek gdyby jednak nie przypadł mi do gustu.
Cena:
£4,25/100g (ok.21zł)
£8,50/250g (ok.43zł)
£14,95/500g (ok.75zł)
Produkt zamknięty w opakowaniu typowym dla żeli pod prysznic. Do tego typowa dla Lush naklejka ze "zdjęciem" osoby, która robiła dla nas kosmetyk :)
Żel ma żółty kolor (w końcu jest z miodu i to on jest na pierwszym miejscu w składzie:) i troszkę leistą konsystencję, ale nie za rzadką.
Kupiłam go ze względu na tak zachwalany zapach (przed zakupami bardzo zapoznałam się z opiniami w internecie:D ) i nie zawiodłam się. Żel ma delikatny słodki zapach, który bardzo umila prysznic. Niestety po wyjściu spod prysznica nie czuć zapachu dłużej na ciele.
Żel bardzo dobrze się pieni. Bardzo podoba mi się jego skład :)
Niestety ten żel ma jedną wadę, jest strasznie drogi... Za porządną ilość żelu (500g) trzeba zapłacić ok.75zł! Dlatego moje małe opakowanie używam, gdy mam chęć na słodki, odprężający prysznic :)
I niestety nie jest dostępny w Polsce, ja kupiłam go poprzez stronę lush.co.uk (przesyłka do Polski jest niestety strasznie droga).
Możliwe, że kupię go ponownie. Mam ochotę przetestować jeszcze inne zapachy, gdy będę miała okazję zamówić coś z Lush :) Cena odstrasza, ale myślę, że dla tego zapachu warto go mieć.
pozdrawiam,
nie wymagam wiele od żeli pod prysznic, więc cena tego raczej go wyklucza :(
OdpowiedzUsuńNiestety wszystkie kosmetyki Lush są drogie...
UsuńChętnie wypróbowałabym coś z Lush. Fajna sprawa z tym zdjęciem osoby, która robiła kosmetyk. Nie wiedziałam o tym wcześniej :)
OdpowiedzUsuńJa tylko widziałam na blogach, fajny gadżet :)
UsuńJak na żel pod prysznic to dla mnie za drogi
OdpowiedzUsuńJak na moją kieszeń również, ale używam moich 100ml bardzo oszczędnie :)
UsuńOj cena tych kosmetyków skutecznie mnie odstrasza i nie zdecyduję się długo na to niestety :/
OdpowiedzUsuńNiestety, ja troszkę odłożyłam i postanowiłam w końcu kupić :)
Usuńmi się marzy coś z Lusha :) bo jeszcze nie miałam żadnego ich kosmetyku
OdpowiedzUsuńfajny pomysł z tymi naklejkami osób, które robiły produkt. nie wiedziałam o tym wcześniej :)
OdpowiedzUsuńnie miałam okazji stosować kosmetyków z Lush'a
OdpowiedzUsuńszkoda, ze taki drogi, bo chetnie bym go wyprobowala :(
OdpowiedzUsuńW przypadku Lusha warto umówić się na zakupy zbiorowe;) Wówczas koszty przesyłki wyjdą nieco niższe. Mam nadzieję, że pewnego dnia doczekamy się w Polsce salonów tej marki. Myślę, że na brak zainteresowania nie mogliby narzekać. Ceny, choć wysokie, idą w parze z jakością, co można dostrzec, przyglądając się składom kosmetyków;)
OdpowiedzUsuńŻelu jeszcze nie miałam i żałuję :)
OdpowiedzUsuń