Po tygodniowej nieobecności wróciłam :) Pierwsze co to muszę się pochwalić książkami, które upolowałam przez internet na stronie księgarni Weltbild. Otóż można było kupić tam książki po 9,90 zł. Tylko oferta trwała chyba do 31.10... Do tego przy zakupie 3 sztuk czwarta książka była za 1zł. Wzięłam 8 sztuk (na spółkę z siostrą). Odebrałam sobie w księgarni i nie musiałam płacić za wysyłkę, ale na dostawę do niej musiałam czekać tydzień czasu... Za te wszystkie książki zapłaciłam 66zł :)
Kolejna paczuszka, którą zastałam po moim przyjeździe była z firmy Dermedic.
Na ich FB wygrałam maskę nawilżającą Hydrain3 oraz jak widać dostałam trochę próbeczek :)
Kolejny zakup to olejki zapachowe kupione z biedronce - ostatnia sztuka została :) Bardzo się cieszę, że udało mi się je kupić... Cena to chyba 13,99 zł.
I dziś musiałam pójść po nowe buty na zimową jesień ;) Te są bardzo cieplutkie i śliczne kosztowały 129zł.
Będąc w naturze po dwufazówkę z Bielendy (moja ulubiona ♥) skusiłam się na lakier z Kobo, mam nadzieje, że dobrze kryje :)
A gdzie byłam jak mnie nie było?
Najpierw podróż Polskim Busem z Gdańska do Warszawy, wszystko pięknie ładnie, poczęstunek, kawka, herbatka, potem lody :) Super :) Tylko potem przesiadaliśmy się na Polski Bus z Warszawy do Białegostoku, to kompletnie inna bajka. Tłok, jeden się pcha na drugiego, kierowca gburowaty, do tego jechał jak jakiś ziemniak: gaz, hamulec, gaz, hamulec...
Wracaliśmy już pociągiem, ale oczywiście ja jak to ja musiałam coś zrobić i na korytarzu odstawał kawałek metalu. Tłum ludzi a ja co, przejechałam spodniami i dziura gotowa...
Przy okazji widać moją nową ciepłą kurtałkę, niby narciarska, ale będę w niej popylać teraz ;D Zapłaciłam za nią 150zł.
Na gruperze jest fajna promocja na buty Pumy, ja oczywiście skorzystałam, bardzo mi akurat pasuje, bo chciałam kupić odpowiednie buty na fitness. LINK
A w paczuszce z Weltbild dostałam fajną ofertę zniżkową na zakupy w Yves Rocher, jak tylko dostanę paczuszkę na pewno pojawi się post :)
pozdrawiam,