lutego 02, 2014

Szampon L'oreal Elseve Fibralogy - Ekspansja gęstości






Czaiłam się już chwilę na tę recenzję, ale jakoś nigdy nie było czasu. Teraz mam już prawie wykończony ten szampon i czas napisać co o nim myślę. Ogólnie szampony L'oreal lubię, jednak od dość długiego czasu nie używam na co dzień szamponów z SLS, a drogeryjne szampony prawie wszystkie je posiadają. Oczywiście nie jestem paranoiczką i na widok SLS w składzie nie wariuję :) Raz na jakiś czas używam, gdy potrzebuję mocnego oczyszczenia włosów. Kiedyś jak byłam młodsza używałam w sumie tylko szamponów drogeryjnych i pamiętam, że kiedyś bardzo męczył mnie łupież, teraz już nie mam tego problemu...
Ale postanowiłam spróbować jak ten szampon się sprawdzi przy prawie codziennym uytkowaniu i czy moje włosy go polubią.







Włosy cienkie z natury zawierają znacznie mniej budulca włókien, przez co stają się delikatne i uwrażliwione, brakuje im objętości oraz widocznej i wyczuwalnej gęstości. Codzienna stylizacja z reguły przynosi krótkotrwałe efekty, po czym fryzura staje się płaska, traci kształt.
Na podstawie zaawansowanych badań nad włóknem włosa Laboratoria L`Oréal Paris opracowały swoją pierwszą gamę pogrubiającą strukturę włókna włosa z każdą kolejną aplikacją.
Pogrubienie struktury włosa FILLOXANE wnika we włosy i rozprzestrzenia się we wnętrzu włókien.
Długotrwałe działanie z każdym użyciem szamponu dodana struktura pozostaje we włóknach włosów. Efekt ekspansji gęstości kumuluje się przy każdym kolejnym użyciu:
- wyczuwalnie zwiększona grubość włosów,
- długotrwały efekt dodanej struktur,
- zachwycająca gęstość,
- potwierdzone rezultaty: natychmiastowy i wyczuwalny efekt grubszych włosów






Zacznę od tego, że moje włosy są kręcone, jednak nie dbam o skręt i się falują. Przetłuszczają się u nasady i suche na końcach. Na drugi dzień po umyciu mam już przetłuszczony skalp głowy i jakbym nie miała suchego szamponu to bym musiała codziennie myć głowę.
Szampon znajduje się w typowym opakowaniu dla tego typu produktu, posiada zamykane wieczko i używa się go dobrze. Do tego sama kolorystyka opakowania cieszy oko.

Pachnie przepięknie, tak świeżo i delikatnie. Ogólnie wszystkie szampony drogeryjne pięknie pachną, że aż chce się używać. Na włosach utrzymuje się ten zapach świeżości jeszcze chwilę po wysuszeniu.
Jest dość gęsty i ma kremową konsystencję. Do tego świetnie się pieni (dzięki SLS w składzie oczywiście), a włosy po użyciu są oczyszczone.  Po użyciu czuć że są grubsze i gęściejsze oraz lekko podniesione u nasady.
W kwestii plątania włosów nie wypowiem się, bo chyba każdy szampon plącze mi włosy. Niestety takie mam włosy, więc nie ma co zwalać na szampony ;) Mam takie włosy, że nie powinnam ich czesać po umyciu, jednak muszę to zrobić przed wysuszeniem, aby skręt nie był aż tak mocny.
Wydajność jest całkiem niezła, starczył mi na 2 miesiące używania 3-4 razy w tygodniu (także mój narzeczony używał go czasami).
Cena: ok. 15zł
Dostępność: drogerie i inne







Jak dla mnie to ten szampon nic specjalnego nie robi - szampon jak szampon. Dobrze oczyszcza włosy i widocznie je pogrubia. Nie przedłuża ich "trwałości", czyli  przetłuszczają się i tak na drugi dzień, tak jak to robiły do tej pory. Raczej do niego nie wrócę, bo tak jak wspomniałam, przerzuciłam się na szampony bez SLS, które równie dobrze sobie radzą. A jak już to prędzej spróbuję jeszcze innych drogeryjnych szamponów, bo jest w czym wybierać.

pozdrawiam,

11 komentarzy:

  1. może kiedyś wpadnie do mojego koszyka :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałam już go brać jednak siostra postawiła na coś innego - może innym razem ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawi mnie to pogrubienie włosów :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Do moich włosów, by się nie nadawał i tak jak ty ostatnio przerzuciłam się na szampony bez sls, a do rozczesywania polecam tangle teezer szczotkę, bo nieźle sobie radzi z włosami ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Moim włosom przydałoby się trochę pogrubienia, więc pewnie kiedyś wypróbuję. Na razie muszę zużyć moje zapasy, bo w szamponach bym się mogła kąpać :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten długi skład trochę mnie przeraża:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja po każdym z szamponów Elseve mam łupież.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie przepadam za takimi drogeryjnymi szamponami.
    Mimo wszystko od czasu do czasu myję sobie nimi głowę :D

    OdpowiedzUsuń
  9. ja chciałabym przetestować maskę z tej serii :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Chętnie bym go wypróbowała na swoich włosach :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Cosmetics my Addiction | Beauty Blog , Blogger