Od jakiegoś czasu mam okazję używać tabletek oraz lotionu Vitapil. Są to produkty, których składniki pomagają zachować zdrowe włosy i skórę głowy. Jeżeli jesteście ciekawi jak sprawdziły się u mnie to zapraszam :)
Na temat tabletek z biotyną i bambusem poczytacie więcej tutaj
Tabletki są dość duże, jednak ja nie miałam problemu z ich połykaniem. Według zaleceń powinno się brać jedną tabletkę dziennie, co dla mnie jest świetną opcją, ponieważ często zapominam o kolejnych dawkach.
Lotion znajduje się w bardzo dobrze wykonanym i eleganckim opakowaniu z pompką, która rozprasza płyn. Dzięki takiemu aplikatorowi dozujemy odpowiednią dawkę na skórę głowy (bez polewania na oko jak to jest np. w jantarze). Lotion jest to produkt, którym spryskujemy skórę głowy co 2 cm i następnie wmasowujemy.
Podsumowanie kuracji:
Tabletki oraz lotion stosowałam regularnie - codziennie przez 2 miesiące. Na początku nie zauważyłam żadnych efektów, włosy jak wypadały tak wypadały, ale liczyłam na to, że jednak dłuższe stosowanie da dopiero efekty. Po 2 miesiącach mogę stwierdzić, że:
- ilość wypadanych włosów nie zmniejszyła się tak drastycznie, abym mogła dostrzec różnicę,
- pojawiło się bardzo dużo "baby hair",
- nie zauważyłam wpływu produktów na porost włosów,
- nie pojawił się łupież,
- paznokcie zrobiły się twarde i zaczęły rosnąć jak szalone (nosiłam również w tym czasie hybrydy i myślałam, że to ich zasługa)
- po zakończeniu kuracji po odstawieniu tabletek i lotionu po jakimś miesiącu od odstawienia paznokcie strasznie mi się połamały (nawet gdy miałam hybrydy).
Cena tabletek: ok. 25 zł
Cena Lotionu: ok. 40 zł
Dostępność: apteki, allegro
Na początku stosowania liczyłam na znaczne zmniejszenie wypadanych włosów, bo sporo ich tracę, jednak niestety w tej kwestii nie zauważyłam różnicy :( Jednak zauważyłam mnóstwo nowych maleńkich włosów z czego jestem niezmiernie zadowolona. Do tego podczas stosowania kuracji wzmocniły się paznokcie. Ogólnie jestem zadowolona z kuracji i jej efektów. Lotion jeszcze starczy mi na trochę, także użyję go do końca, ciekawe jak się sprawdzi sam ;)
pozdrawiam,
Ja mam same tabletki ale raz jest dobrze a raz tak samo źle jak przed stosowaniem
OdpowiedzUsuńTak to jest z tabletkami... W sumie jak biorę to jest super, ale jak się odstawi to już gorzej.... ;)
UsuńSzkoda, że nie zredukowały wypadania włosów bo też na tym mi najbardziej zależy. Fajnie jednak z paznokciami, ale skoro po odstawieniu tak strasznie się łamią to ja nie sięgnę po ten suplement.
OdpowiedzUsuńNa wypadanie włosów polecam Doppelhertz na włosy, bierz min. 3 mies. i ja widziałam dużą różnice. Teraz znowu mi wypadają garściami, ale planuję wrócić do kuracji w/w jak skończę ten Priorin ;)
Wiesz, to ogólnie paznokcie mi się łamią, także dzięki preparatowi się wzmocniły, a po odstawieniu wróciły do swojej normy :)
UsuńOoo może sprawdzę :)
czytałam już o tej kuracji na jakimś innym blogu i przyznam się, że jestem bardzo zainteresowana tymi produktami, bo o ile włosy mam krótkie i raczej mi nie wypadają to paznokcie mam mega słabe i łamliwe, potrzeba im witaminek
OdpowiedzUsuńU mnie te tabletki kompletnie sie nie sprawdzily :(
OdpowiedzUsuńszkoda, że nie zahamowały wypadania włosów
OdpowiedzUsuń