Przychodzę dziś z kolejnym pudełkiem od InspiredBy, tym razem styczniowym. Standardowo serce biło szybciej przy otwieraniu pudełka, bo ostatnimi czasy właśnie InspiredBy miał lepszą zawartość niż ShinyBox, jednak w tym miesiącu uważam Shiny wypadło lepiej...
W pudełku znalazło się 6 produktów pełnowymiarowych :) Koszt takiego pudełka to 49 zł z wysyłką, a dostępny jest TUTAJ. A więcej na temat samych produktów poczytacie dalej :)
Tria Cosmetics, krem ujędrniający do twarzy z ekstraktem z imbiru - na pewno poleci w inne ręce, nie interesuje mnie ta marka po prostu, więc nawet nie chcę próbować :) Choć producent pisze, że krem jest lekki, otulający i rekomendowany jako baza od makijaż. Ciekawie brzmi, ja się jednak nie skuszę :)
49,95 zł/50ml
Figs & Rouge, naprawcze serum z serii Hydra Activ - to serum już bardziej mnie ciekawi i na pewno użyję :) Zawiera antyutleniacze i składniki odżywcze, a w połączeniu z kwasem hialuronowym ma utrzymywać cerę w doskonałej formie. Jestem ciekawa czy jest to lekkie serum pod krem, czy można go użyć solo, ale to się o tym przekonam :)
135 zł/50ml
Barnangen, balsam do ciała - niestety produkt nie dla mnie. Balsamy to jest coś co schodzi mi najwolniej i choćbym nie wiem jak się zaparła na zużywanie to szybko mój zapał maleje, zwłaszcza zimą :) A to dlatego, że jest zimno i po wyjściu spod prysznica myślę tylko o tym, aby wejść pod kołdrę, więc wolę używać jak największą ilość nawilżaczy pod prysznicem, a ostatnio balsamy używam, gdy moja skóra się bardzo domaga.
34,99 zł / 200ml
Efektima, peeling i maska do dłoni - to mi się przyda! Już się nie mogę doczekać użycia, bo moje dłonie są strasznie suche i między palcami mam okropnie suchą skórę, nawet maść z witaminą A działa doraźnie. Więc maska wskazana, a jak ta się sprawdzi to chętnie sięgnę po więcej :)
2,56 zł/szt.
Ajeden, mydło bobasek - Nie zawiera sztucznych zapachów, ani barwników, więc zapowiada się ciekawie i myślałam, że mógłby być fajnym mydełkiem dla mojej córki, ale nie jest napisane nigdzie, że można używać u dzieci. Jednak patrząc na skład i porównując z produktami drogeryjnymi to mydełko wypada lepiej, także pewnie spróbujemy.
16 zł / 150g
Chocolissimo - pralinki 2 cup cakes - chciałam napisać, że to najlepszy produkt w tym pudełku, ale nie :D Wyglądają obłędnie, ale podzieliłam je na pół i zjedliśmy z mężem po połówce każdego i bez zachwytów. Strasznie maślane, wręcz zostawiają dziwny posmak. Zdecydowanie nie warte swojej ceny.
13,90 zł / 24g
Także pudełko niezbyt udane według mnie i po prostu nie trafia w moje potrzeby. A szkoda, bo teoretycznie wartość pudełka jest wysoka, bo około 250 zł, jednak co z tego jak czekoladki zjedliśmy bez większych zachwytów, krem Tria i balsam do ciała polecą do kogo innego, mydełko użyję u córci i dla mnie zostaje serum do twarzy i maska do rąk...
A jak wam się podoba zawartość?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz