lutego 18, 2018

Przesyłka z nowościami od cuda.pl


Całkiem niedawno nawiązałam współpracę ze sklepem cuda.pl i postanowiłam Wam pokazać zawartość przesyłki, bo sam sklep uważam jest wart uwagi, a zwłaszcza asortyment :) Sklep cuda.pl to nie tylko kosmetyki naturalne dla dorosłych i dla dzieci, ale też produkty orientalne i ziołowe. Oprócz tego w asortymencie mają też świece i woski Yankee Candle. A co ja wybrałam i dlaczego to zapraszam dalej :)


Ogólnie mam problem z przetłuszczającymi się włosami, więc poszukuję szamponu idealnego. Póki co takiego nie znalazłam, choć ostatnio pisałam o szamponie Nivea i go lubię, to liczę że jednak znajdę coś lepszego :) kto wie, może ten Khadi do włosów przetłuszczających się okaże się lepszy? 
Póki co użyłam go dwa razy to jestem zachwycona, choć oczyszcza bardzo mocno! Czuję, że skóra głowy i włosy u nasady są tak oczyszczone, że aż piszczą (if you know what I mean :D) i chyba nie będę po niego sięgać przy każdym myciu. Jego cena to 53,50 zł, ale zobaczymy czy to będzie miłość na dłuższą metę i jak wydajny się okaże, bo buteleczka ma 210 ml.


Drugim, a tak naprawdę pierwszym produktem Khadi, który wybrałam jest olejek stymulujący wzrost włosów. Po porodzie (a było to 1,5 roku temu) zaczęło wypadać mi sporo włosów, były wszędzie i było ich sporo, a przynajmniej takie sprawiały wrażenie, bo były długie. Od dłuższego czasu wypada mniej, ale mocno je skróciłam i może to dlatego. Teraz chciałabym odzyskać trochę nowych włosów, dlatego liczę na to, że olejek pobudzi skórę głowy do działania i pojawi się więcej babyhair :)


Wybrałam też dwa produkty Sylveco, ponieważ bardzo ciekawił mnie hibiskusowy tonik do twarzy. Wydawało mi się, że czytałam o nim na kilku blogach i sama byłam go ciekawa. Jest dość niewielki, ale wydaje się wydajny, ma konsystencję zupełnie inną niż poprzednie toniki jakie miałam :) Ale zobaczymy jak będzie na dłuższą metę, póki co podoba mi się :)


Próbkę peelingu wygładzającego od Sylveco miałam okazję dostać od Ani (kosmeologika) i nie byłam przekonana do niego. Miałam wersję oczyszczającą, której recenzję podlinkowuję niżej i w porównaniu do tego w sumie oba są mocne. Ten jest gęściejszy, jak masełko (albo jak to Bogusia nazwała - smalec) z korundem. Póki co jeszcze nie wyrobiłam sobie zdania po kilku użyciach, czasami lubię, a czasami nie ;)



 
Tak prezentuje się zawartość paczki, mega się cieszę z każdego kosmetyku :) Wszystkie cztery są już w użyciu i mam nadzieję, że uda mi się chociaż część zrecenzować, a jak nie to na pewno pojawią się w innych kategoriach (denko, ulubieńcy albo buble :D).

Znacie, któryś z kosmetyków? :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Cosmetics my Addiction | Beauty Blog , Blogger