To tak jak widzicie w tytule - zaczynam przygodę z depilacją IPL :) W tamtym tygodniu dotarł do mnie depilator IPL Braun Silk-expert 5 i chcę Wam pokazać co znajduje się w tym zestawie oraz dlaczego zdecydowałam się na testowanie tego produktu. Jestem też po pierwszym zabiegu, więc zapraszam też na moje pierwsze wrażenia! :)
Moja przygoda z depilacją laserową
Depilacja ta nie jest mi ani obca, ale też nie jest mi bliska, bo RAZ skusiłam się na zabieg w
salonie kosmetycznym ;) Ale zaczęłam dość niefortunnie, bo swoją przygodę postanowiłam
zacząć od depilacji okolic bikini (pfff... przecież mam wysoki próg bólu...), a nie należało to do
najprzyjemniejszych, ale w czasie tego zabiegu kilka razy Pani "strzeliła"
mi też w łydki, żeby pokazać, że tam ból jest mniejszy i rzeczywiście tam nie bolało wcale ;)
Ostatecznie
zabiegu nie pozwoliłam sobie dokończyć, bo okropnie bolało, a nawet
postanowiłam sobie, że nigdy więcej depilacji laserowej. To było kilka
lat temu i cały czas zastanawiałam się nad zabiegiem na same łydki, bo golenie
ich maszynką jest uciążliwe ;)
W opakowaniu znajduje się:
- Depilator IPL Braun Silk-expert 5
- Zasilacz i kabel do zasilacza
- Maszynka do golenia Gillette Venus
- Instrukcja obsługi w różnych językach (w tym w języku polskim)
Dlaczego zdecydowałam się na depilator IPL?
Kiedyś sięgałam tylko po depilator elektryczny, który wyrywa włoski, używałam go raz na 2-3 tygodnie i było super, ale tylko na początku. Z czasem zaczęły mi wrastać włoski, gdy pojawiły się pierwsze krosty z wrośniętymi włoskami po prostu to zdrapywałam. Po dłuższym czasie zaczęło mi ich wrastać nie kilka, a naprawdę sporo i zdecydowałam się odstawić depilator i golić nogi maszynką. Jest to uciążliwe, ale dzięki temu doprowadziłam łydki do normalnego stanu, bez stanów zapalnych. Do tej pory używałam maszynki i nie znalazłam godnego zastępcy. Włoski nadal mi wrastają, ale naprawdę jest tego mało.
Dlatego jak poczytałam o depilacji laserowej to widzę same pozytywy i zgodziłam się przetestować depilator IPL Braun Silk-expert 5 :) Właśnie depilacja IPL jest idealna dla osób, które borykają się z problemem wrastających włosków!
Zaletą tego depilatora jest to, że można go stosować też na twarz (ale nie w okolicach oczu!) i mam zamiar użyć go też na wąsik, który co tydzień depiluję plastrami :)
Pierwsze wrażenia po użyciu Braun Silk-expert 5
Sam depilator nie jest ciężki, dobrze leży w dłoni i wygląda bardzo elegancko. Po włączeniu jest cichy, słychać lekki szum powietrza, używałam go podczas, gdy córka spała w pokoju obok ;)
Po przyłożeniu do skóry lampki po obu stronach depilatora zaczynają się zapalać, to znaczy, że Inteligentny sensor kolorytu skóry SensoAdapt nieustannie – 80 razy na sekundę – odczytuje odcień skóry
i automatycznie dopasowuje do niego intensywność światła, co przekłada
się na maksymalną skuteczność i bezpieczeństwo.
Ogólnie ból był bardzo mały (na łydkach), ale z tyłu łydek bliżej uda bolało odrobinę mocniej, ale i tak nazwałabym to szczypaniem.
Świetne jest to, że są posiada tryb płynny, bo uwalnia fale świetlne z większą częstotliwością i minimalizuje ilość pominiętych obszarów.
Ja przy pierwszym użyciu próbowałam najpierw używać go nie w trybie płynnym, tylko pojedynczo, kontrolując błysk, ale po chwili okazał się wygodniejszy i szybszy właśnie tryb płynny. Przykładam do ciała, naciskam i nie puszczam przycisku, a następnie po błysku przesuwam o 1-2 cm i tak prawie całe nogi.
Są dostępne tutaj trzy tryby: Tryb normalny, delikatny albo bardzo delikatny. Czasami zmieniałam na tryb delikatny (właśnie bliżej uda z tyłu łydki) i wtedy moc jest mniejsza.
Jestem zaintrygowana tym depilatorem IPL Silk-expert 5 od Braun i z chęcią rozpoczęłam używanie. Za jakiś czas na pewno dam Wam znać jak się sprawdza i czy będę widziała jakieś różnice :) Liczę, że tak :)
Korzystacie z depilacji laserowej?
Robilibyście taki zabieg w domu?