lipca 17, 2018

Mediq Skin Plus - pielęgnacja cery trądzikowej - prezentacja serii + wrażenia po miesiącu stosowania


Całkiem niedawno dotarła do mnie przesyłka z kosmetykami Mediq Skin plus przeznaczonymi do cery trądzikowej. Powiem Wam, że gdyby moja cera nie była w tak kiepskim stanie to nie decydowałabym się na spróbowanie całej serii, ale w tamtym czasie moja twarz wyglądała bardzo źle. Podejrzewam, że to hormony zrobiły swoje, plus inna woda podczas wyjazdu do Bułgarii, zmęczenie, niewyspanie itd. 
Nie jest to pełna recenzja, ale chcę Wam pokazać te produkty i opisać swoje pierwsze wrażenia :D Dlatego na końcu pokażę Wam jak wyglądała moja cera przed, a jak wygląda teraz... Zapraszam!



Płyn micelarny do cery trądzikowej 

jest kosmetykiem, który zmywa dobrze makijaż, jedynie kiepsko radzi sobie z tuszem czy eyelinerem, ale resztę makijażu domywa ładnie. Próbowałam też nim zmyć właśnie makijaż oka, ale średnio sobie radził. Przynajmniej sprawdziłam, że nie podrażnia okolic oczu :) Nic nie piecze, ani nie podrażnia skóry. Ogólnie nie mam wysokich wymagań co do płynu micelarnego, ważne żeby zmywał resztki makijażu i nie podrażniał, ten to robi i jest naprawdę dobry. Przyjemnie, delikatnie pachnie.


Żel do mycia twarzy jest kolejnym kosmetykiem z serii Mediq Skin Plus do cery trądzikowej.



Żel znajduje się w wygodnym opakowaniu z pompką, zwykle jedna pompka starcza mi na umycie całej twarzy. Nie pieni się jakoś specjalnie mocno, dlatego zwilżam twarz, następnie rozrabiam ten żel między palcami i wtedy masuję twarz. Dzięki temu uzyskuję delikatną piankę i masuję twarz szczoteczką soniczną.
Pachnie przyjemnie, ale specyficznie, jak apteczne produkty, nie każdemu może przypaść do gustu. Skóra jest dobrze oczyszczona, nie podrażnia (nawet okolic oczu), zostawia delikatny ochronny film na skórze i nie zostawia nieprzyjemnie napiętej skóry, no ale bez kremu się i tak nie obejdzie przy mojej suchej cerze ;) Świetny żel do oczyszczania na co dzień, widzę same zalety jego używania.


Krem intensywnie nawilżający SPF15


 
Krem ten znajduje się w ładnie wykonanym, estetycznym i wygodnym opakowaniu. Krem ma treściwą konsystencję, ale nie tłustą, do tego zawiera filtr SPF15, co dla niektórych będzie i tak zbyt niską ochroną. Krem jest naprawdę dobry, wydawało mi się, że będzie za słabo nawilżać, ale nawilżenie, które daje jest dla mnie odpowiednie i nie czuję żadnego dyskomfortu. Dodatkowo nie zapycha, ani nie podrażnia i ma delikatny zapach.



A na koniec perełka tego zestawu, czyli żel punktowy Mediq Skin Plus.


 
Ten produkt jest to też produkt apteczny i trzeba na niego uważać, bo zawiera w sobie kwasy, dlatego trzeba go używać na noc, a jeżeli użyjemy w dzień to po użyciu nie wychodzić na słońce, bo mogą powstać na skórze przebarwienia. 
W składzie ten produkt ma: kwasy (retinowy i glikolowy - oba mają silne działanie złuszczające) oraz antybiotyk (klindamycyna).
Stosuję go wyłącznie na noc i na pojedyncze zmiany trądzikowe. Kilka razy użyłam na większą powierzchnię skóry (ale nigdy na całą twarz), bo pojawiło się u mnie wiele małych krostek, ale nie zauważyłam żadnego podrażnienia, ani nadmiernego przesuszenia skóry.
Należy jednak uważać, bo nie jest to typowy kosmetyk, tylko bardzo silnie działający produkt apteczny.


Opakowanie jest całkiem ok, choć nie widać ile produktu jest w środku. Pompka działa jak trzeba i jedno naciśnięcie sprawia, że dozuje naprawdę niewielką ilość żelu, ale odpowiednią na kilka "zmian". Nakładam naprawdę cienką warstwę i tak idę spać, rano myę twarz żelem. Konsystencja nie jest gęsta, jest to żel, ale taki lekko płynny o żółtym zabarwieniu.
Działanie żelu jest zauważalne, nie pomaga od razu, ale dzięki niemu wypryski znikają po prostu szybciej. Łagodzi stany zapalne, ale nie jest to działanie ekspresowe. Może opowiem na przykładzie ;)
Na mojej twarzy pojawiła się ogromna, boląca krosta, która dopiero powstawała. Liczyłam, że po użyciu żelu na tą gadzinę na drugi dzień nie będzie już śladu po pryszczu. No ale był sobie tak jak wcześniej i zwątpiłam w magiczną moc działania tego żelu ;) No nic w ciągu dnia bolał nadal, potraktowałam go znów na wieczór trochę grubszą warstwą żelu i rano widać było, że się goi! Przestało boleć i zaczął znikać zanim jeszcze się na dobre pojawił :D Teraz tak zawsze robię i mega pomaga. 


Działanie całej serii 

oceniam na bardzo dobre! Gdy kosmetyki dotarły do mnie miałam cerę w bardzo złym stanie, pełno wyprysków, zaskórników, na które nic nie chciało pomóc. Włączyłam od razu kosmetyki do użytku i teraz stan mojej cery jest naprawdę dobry :) Sami zobaczcie (nie patrzcie na kolor - zdjęcie po lewej robione w świetle dziennym, po prawej w świetle lampy).

zdjęcie z lewej z dnia 14.06.2018, z prawej 08.07.2018
zdjęcie z lewej z dnia 14.06.2018, z prawej 08.07.2018

Odkąd pamiętam moja cera była problematyczna, muszę uważać czego używam i zwykle sięgam po sprawdzone kosmetyki. Cera po prawej nie wygląda idealnie, ale ja cery idealnej nigdy nie miałam. Mam mocno widoczne rozszerzone pory, a do tego miejscami popękane naczynka, a policzki mam wiecznie czerwone...
Gdy użyję żelu wieczorem to rano budzę się z załagodzonymi zmianami, ale większe niespodzianki zwykle są trochę przesuszone, ale nie znikają od razu. Mogę powiedzieć, że po około tygodniu doprowadziłam cerę do dużo lepszego wyglądu, a obecnie jak pojawia się jakiś pryszcz traktuję go tym żelem i przyspiesza jego zniknięcie :)

Także tak prezentują się te produkty, wszystkie polubiłam, a co najważniejsze polubiła je moja cera. Mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że po koło miesiącu używania cera wygląda dużo lepiej i dla osób borykających się z trądzikiem powinna być odpowiednia. Ja nie zauważam prawie żadnych wad, kosmetyki działają jak należy, a przynajmniej nie pogarszają stanu cery.
I to nie jest tak, że stosując te kosmetyki nic się nie pojawi na twarzy, one mają pomóc w załagodzeniu stanów zapalnych.

Znacie kosmetyki MediqSkin?





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Cosmetics my Addiction | Beauty Blog , Blogger