Wybaczcie, że ostatni tydzień troszkę mniej tu było, ale miałam mniej czasu na pisanie, a na to mam czas tylko wieczorem jak mi córcia zaśnie, no i są też czasami inne plany na jesienne wieczory :)
Ale dziś mam dla Was (mam nadzieję) coś ciekawego, bo porównanie dwóch kredek (konturówek) do brwi: Golden Rose oraz Wibo. W zasadzie dla mnie dwóch nowych, bo zaczęłam ich używać prawie w tym samym czasie i mam już o obu wyrobione zdanie. Zapraszam!
Opakowania obu kredek
Kredka Feather Brow Creator od Wibo jest zapakowana w kartonik, na którym znajdziemy opisy oraz rysunkową instrukcję używania :) Ma brązowe opakowanie i z jednej strony ma wykręcaną końcówkę, a z drugiej spiralkę do wyczesywania brwi.
Kredka Golden Rose Precise Browliner nie ma dodatkowego kartonika, ma tylko naklejkę informacyjną na zatyczce. Również ma brązowe opakowanie i jest wykręcana oraz z drugiej strony ma spiralkę.
Dostępne odcienie oraz które ja wybrałam. Ceny i dostępność
Kredka Wibo niestety występuje tylko w dwóch odcieniach - soft brown oraz dark brown. Ja mam ten ciemniejszy odcień - jest dość chłodny i wpada w szarość przez co pasuje nawet moim dość ciemnym brwiom.
Golden Rose w swojej gamie ma pięć odcieni, ja wybrałam na stoisku nr 104 i też Pani stwierdziła, że będzie mi najbardziej pasował. Jest to ciepły odcień brązu, teraz po przetestowaniu go chyba sięgnęłabym po odcień 101, który jest bardziej chłodny.
Ceny:
Wibo - 15 zł / 5g
Golden Rose - 19,99 / 0,09g
Dostępność Wibo określam jako bardzo dobrą, bo jest w Rossmannie i wielu sklepach online, a Golden Rose znajdziemy stacjonarnie na stoiskach w Galerii lub też online.
Dostępność Wibo określam jako bardzo dobrą, bo jest w Rossmannie i wielu sklepach online, a Golden Rose znajdziemy stacjonarnie na stoiskach w Galerii lub też online.
Pojemność i wydajność
W
ogóle spójrzcie na wagę produktu w stosunku do ceny, nie mogę znaleźć
na opakowaniu wagi tego Wibo (kartonik wyrzuciłam już), ale nie chce mi
się wierzyć, żeby była między nimi taka różnica, a takie wagi jak napisałam przy cenach podają w
internetach...
Widać, że kredki Golden Rose jest mniej (mimo, że na zdjęciu ta kredka była już po dwóch użyciach) i jest ona dużo bardziej miękka niż Wibo, która jest bardzo twarda i zbita.
Wydajność Golden Rose niestety uważam, że jest bardzo słaba. Przy codziennym używaniu wystarczy max. na miesiąc, za to Wibo zdecydowanie starczy na dwa razy dłużej.
Muszę dodać, że obie spiralki do rozczesywania brwi sprawdzają się bardzo dobrze :)
Działanie i trwałość
Tak jak wspomniałam kredka Golden Rose jest bardzo mięciutka i mocno napigmentowana, wystarczy lekko dotknąć i już nadaje kolor - przez co mam wrażenie, że maluje mi się nią szybciej brwi :D Bardzo ładnie podkreśla i można precyzyjnie nią malować dzięki cienkiej końcówce, tak jak widać na poniższym zdjęciu. Ale przez swoją miekkość strasznie mało jest wydajna.
Wibo jest zbita i twarda, pigmentacja raczej średnia, przez co maluje się nią nieco dłużej, ale efekt jaki daje jest świetny i naturalny.
W ciągu dnia raczej staram się nie pocierać twarzy, ale zauważyłam, że obie kredki potrafią się trochę rozetrzeć, jeżeli się delikatnie potrze palcami, ale ogólnie całkowicie nie znikają z brwi.
Dodatkowo super jest to, że kredki są bardzo precyzyjne i można nie tylko nimi wypełnić brwi, ale po prostu delikatnie dorysowywać sobie włoski. Dla mnie jest to czasochłonne i po prostu wypełniam brwi jak zwykłą kredką.
W ciągu dnia raczej staram się nie pocierać twarzy, ale zauważyłam, że obie kredki potrafią się trochę rozetrzeć, jeżeli się delikatnie potrze palcami, ale ogólnie całkowicie nie znikają z brwi.
Dodatkowo super jest to, że kredki są bardzo precyzyjne i można nie tylko nimi wypełnić brwi, ale po prostu delikatnie dorysowywać sobie włoski. Dla mnie jest to czasochłonne i po prostu wypełniam brwi jak zwykłą kredką.
 |
| Po lewej Golden Rose, po prawej Wibo |
Jeżeli miałabym wybrać jedną z tych dwóch kredek byłaby to Wibo, ze względu na cenę i wydajność. Efekt jaki daje jest naturalny, ale kredka Golden Rose też mi odpowiada ze względu na miękkość i szybkość aplikacji. Obie są precyzyjne i wygodne w użyciu i chętnie będę sięgać po obie w przyszłości :)
Macie swoje ulubione kredki do brwi?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz