listopada 21, 2018

Snail Slime Face Serum, czyli serum do twarzy ze śluzem ślimaka - Stara Mydlarnia

Snail Slime Face Serum, czyli serum do twarzy ze śluzem ślimaka

Produkty ze śluzem ślimaka wspominam raczej dobrze, choć bywało tak, że moja skóra zareagowała mocnym przesuszeniem kiedyś. Zwykle sprawdzały się dobrze, dlatego gdy zobaczyłam nowość na półce Starej Mydlarni to postanowiłam spróbować, tym bardziej, że jego cena nie jest wygórowana. Dlatego dziś kilka słów o tym serum i jego działaniu :)

Snail Slime Face Serum, czyli serum do twarzy ze śluzem ślimaka

Snail Slime Face Serum, czyli serum do twarzy ze śluzem ślimaka

Skład i obietnice producenta


Jak wiecie (lub nie) na składzie za dobrze się nie znam, znam podstawowe składniki, a resztę sprawdzam sobie na stronie :) Tutaj część oczywiście sobie sprawdziłam i dokładnie  mamy:
- wodę,
- ekstrakt ze śluzu ślimaka (przyspieszona regeneracja skóry, daje widoczne efekty w poprawie wyglądu cery trądzikowej, rozszerzonych porów, blizn, przebarwień, zapobiega starzeniu się skóry),  
- pantenol (wykazuje właściwości gojące i regenerujące uszkodzony i wysuszony naskórek),  
- olej babassu (nawilża, ujędrnia skórę oraz zapobiega procesom starzenia), 
- guma ksantanowa (zagęstnik, zwiększa lepkość preparatu),
- Fenoksyetanol i Etyloheksylogliceryna (konserwanty).

Serum to jest regenerujące i ma za zadanie nawilżać, uelastyczniać skórę i oczywiście regenerować. Dodatkowo pantenol ma łagodzić, a olej babassu odżywić. Przeznaczony do cery suchej, wymagającej regeneracji i ujędrnienia.

Jestem tylko bardzo ciekawa ile % w składzie tego produktu to właśnie ekstrakt ze śluzu ślimaka, bo widać, że wody jest jednak najwięcej ;) Miałam produkty tego typu (azjatyckie), po które sięgałam i miały 74% i 92% zawartości tego składnika (ale tam był na pierwszym miejscu w składzie.

Snail Slime Face Serum, czyli serum do twarzy ze śluzem ślimaka

Opakowanie, zapach i wydajność


Serum znajduje się w szklanej buteleczce z ciemnego szkła, które trochę chroni zawartość przed promieniami słońca. Aplikatorem jest tu szklana pipeta, która sprawnie działa do samego końca, no może samą końcówkę produktu (na 2-3 użycia) ciężko jest wydobyć za jej pomocą. Dodatkowo zapakowane jest w kartonik, na którym znajdziemy wszystkie potrzebne informacje o produkcie.
Produkt jest praktycznie bezzapachowy, choć przy aplikacji jakoś tak specyficznie coś czuć, ale ciężko to określić.
Wydajność według mnie jest dobra, używam tylko na noc (nawet jest zalecane stosowanie tylko na noc) i przy codziennym używaniu wystarczył mi na ok. 2 miesiące. Warto zwrócić uwagę na to, że serum jest ważne 3 miesiące od otwarcia.

Snail Slime Face Serum, czyli serum do twarzy ze śluzem ślimaka

Działanie


Serum ma trochę jakby wodno-żelową konsystencję, nie jest jak inne sera z ekstraktem ze śluzem ślimaka, które miałam. Tamte miały bardziej lepką konsystencję (np. Mizon), to również jest lepkie, ale nie aż tak, no i nie jest takie ciągnące.
Dobrze rozprowadza się na skórze, ale dość długo się wchłania. Ja wylewam na palce ok. pół takiej pipetki i rozprowadzam na twarzy. Czasami drugą część pipetki rozprowadzałam na dekolcie, gdy pojawiały się tam problemy skórne. Po wchłonięciu czuć, że skóra się napina, ale nie przesuszona. Tak jakby maska zastygała na twarzy i tworzyła ochronną chmurkę :D Na to od razu nakładam krem i kładę się spać :) 
Rano budzę się z ładną, ujednoliconą cerą i w sumie w czasie stosowania tego serum przez te dwa miesiące na noc moja cera prawie cały czas wygląda ładnie :) Ważne dla mnie jest to, że nie zapycha, a łagodzi i regeneruje skórę dodatkowo wspomagając gojenie zmian trądzikowych. I tak pojawiają się jakieś pojedyncze krostki, ale widzę, że nie ma tego tak wiele jak bywało (choć ostatnio nawet tonik spowodował wysyp pryszczy na mojej twarzy...).

Snail Slime Face Serum, czyli serum do twarzy ze śluzem ślimaka

 
Snail Slime Face Serum, czyli serum do twarzy ze śluzem ślimaka

Serum mnie nie zawiodło, a wręcz zaskoczyło, bo wiele nie spodziewałam się po tej marce szczerze mówiąc! Myślę że będę do niego wracać :) Chyba, że znajdę lepsze w podobnej cenie :) Tutaj za 33 zł mamy produkt o pojemności 15ml na ok. 2 miesiące używania na noc.  Myślę, że warto sięgnąć po tę markę - ja nie doceniałam ich produktów ;)

Lubicie kosmetyki Starej Mydlarni? Znacie to serum?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Cosmetics my Addiction | Beauty Blog , Blogger