Dawno nie pisałam o żadnym korektorze, ale w większości przypadków sięgam po sprawdzony korektor Catrice, który lubię lub wracam do The Eraser Eye :) Jakiś czas temu skusiłam się na zakup dość często chwalonego w blogosferze korektora FIT Me! od Maybelline, który w sumie okazał się całkiem przyzwoitym korektorem, no ale ma pewne wady, głównie jedną :(
ZOBACZ TEŻ... Mój ulubiony korektor - Maybelline The Eraser Eye Anti-Age Concealer
O korektorze i moje wymagania od tego typu produktów
Korektor FIT Me! mam w odcieniu nr 15, w sklepach dostaniemy 6 odcieni. Mój jest w beżowym odcieniu, który według mnie idealnie pasuje do mojej cery.
Dostaniemy go w różnych cenach, ja polecam kupować online tam można go dorwać poniżej 20 zł, w drogeriach lepiej poczekać na promocję :)
Moja cera jest sucha, pod oczami cienka i delikatna, dodatkowo mam tam zmarszczki mimiczne. Od korektora oczekuję
krycia, ale też zarazem lekkości, aby nie wchodził mi w zmarszczki
mimiczne. Ważne dla mnie jest to, aby nie obciążał skóry i był trwały.
Opakowanie i aplikacja
Korektor jest w typowym opakowaniu dla tego typu produktów z aplikatorem, który jest zakończony gąbeczką. Jest to wygodne i precyzyjne, ja po aplikacji pod okiem wklepuję go gąbeczką.
Konsystencja jest kremowa, dobrze się rozprowadza.
Krycie, trwałość i inne aspekty
Krycie tego korektora oceniam jako bardzo dobre. Zakrywa wszystkie niedoskonałości pod oczami, wchodzi delikatnie w zmarszczki, dlatego przypudrowanie go to podstawa. Przedłuża to oczywiście trwałość tego korektora, choć muszę przyznać, że w kwestii trwałości właśnie rewelacji nie ma. W ciągu dnia (po 3-4h) zaczyna znikać / ścierać się, nie wiem jakim cudem, skoro pod oczami praktycznie nie dotykam skóry w ciągu dnia. Po całym dniu niedoskonałości prześwitują, a worki pod oczami i sińce bardziej widoczne...
Korektor bardzo ładnie wtapia się w skórę i nie odcina się od podkładu. Również nie przesusza delikatnej skóry, ani nie obciąża, więc wydaje się być idealny właśnie pod oczy.
A wydajność jest całkiem dobra, przy prawie codziennym używaniu starczył na 2 miesiące i jeszcze odrobina została :)
 |
| a tak wygląda przypudrowany |
Korektor FIT Me! jest bardzo dobrze kryjący i za to go lubię, ale niestety trwałość mnie zaskoczyła negatywnie. Co z tego, że ładnie kryje i wygląda na początku świetnie, skoro po kilku godzinach zaczyna po prostu znikać... Szkoda, bo lubię po niego sięgać, ale więcej go po prostu nie kupię.
Jakie korektory u Was się sprawdzają? :)
Znacie ten FIT Me! ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz