Długo się zastanawiałam czy farbować włosy henną po raz kolejny. Ale jednak zwyciężyło to, że końcówki moich włosów są w opłakanym stanie.
Henna ma wielu zwolenników, wiem też że ma i przeciwników. Ja zdecydowanie należę do pierwszej grupy.
Zdecydowałam się na hennę w kolorze ciemny brąz, ponieważ jest to naturalny kolor moich włosów.
Poprzednio hennę kupowałam na stronie helfy.pl. tym razem kupiłam na allegro, ponieważ chciałam kupić również olej arganowy kosmetyczny i udało mi się znaleść oba produkty u jednego sprzedawcy. Nigdy nie miałam tego oleju, a bardzo chciałam spróbować.
Przy okazji pokażę Wam moje włosy w tym momencie. Po farbowaniu henną
(które nastąpi jutro) pokażę Wam jaki efekt uzyskałam. Włosy miałam
rozjaśniane i teraz staram się wrócić do mojego koloru włosów.
![]() |
Z flashem |
![]() |
bez flasha (przepraszam za słabą jakość zdjęcia, ale tutaj lepiej został uchwycony kolor włosów.) |
![]() |
mój naturalny kolor |
Dokonałam wymianki z Karoliną. W sumie wymieniłyśmy się na serum z Avonu a ile cudowności dostałam, dziękuję kochana :) Co do samego serum to nic specjalnego nie robiło nigdy z moimi włosami, ale kocham go za ten zapach, kojarzy mi się z młodością jeszcze jak miałam -naście lat :)
Na FB zamówiłam próbkę CelluOFF i zaczęłam testować, jestem ciekawa bardzo tego produktu. Jak widać część tabletek się rozsypała, ale mam nadzieję, że to nic nie zmieni w ich działaniu.
I to tyle na dziś :) pomału choróbsko mi przechodzi, za tydzień zaczynam magisterkę na UG, boję się, bo do tej pory studiowałam w gronie 15 osób. Teraz to się drastycznie zmieni, ale mam nadzieję, że sobie poradzę.
BTW. Dziś były zapisy na wykłady o 19:30, weszłam minutę po i już połowa była z napisem "brak miejsc"... Nie fajnie ;)pozdrawiam,