stycznia 05, 2019

Nowości grudnia 2018 - kosmetycznie i nie tylko

nowości grudzień, nowości kosmetyczne

Grudzień zaowocował nieco większą ilością nowości niż listopad :) W końcu listopad był takim miesiącem odwykowym i nawet black 'frajdaj' mnie nie zagiął, za to w grudniu pojawiło się tego nieco więcej. Ale nie są to zakupy nieprzemyślane, co to to nie i nie tylko kosmetyczne ;) Poza paroma zakupami pojawiły się też fajne współprace :)

ZOBACZ TEŻ... NOWOŚCI LISTOPADA I KILKA SŁÓW O REFUNDERZE (CZYLI ZWROT ZA ZAKUPY ONLINE)

Nowości kosmetyczne, The Ordinary

Zakupy

W grudniu w końcu skusiłam się na zakup dwóch kosmetyków The Ordinary. Wcześniej bardzo czaiłam się na kupno ich, ale w końcu pomyślałam - "jak nie teraz to nigdy" ;) W Polsce nie są zbyt dobrze dostępne, ale na szczęście sklep Cosibella ma w swoim asortymencie część produktów tej marki. Ja kupiłam akurat serum pod oczy z kofeiną i zieloną herbatą oraz peeling kwasowy AHA30% + BHA 2%. Wstępne wrażenia są takie, że ten peeling zachwyca, a serum póki co nic szczególnego u mnie nie robi. Zobaczymy jak będzie dalej :)

Nowości kosmetyczne, rossmann, lovely

W Rossmannie skusiłam się na ulubione oczyszczające plastry na nos MultiBioMask, które są genialne wręcz :) Szczerze je polecam, za każdym razem u mnie się sprawdzają i wyciągają może nie wszystko, ale chociaż część. Wzięłam też bibułki matujące Lovely, bo czasami się przydają ;)

Nowości kosmetyczne, maski anwen

Od Basi odkupiłam połowę (po 100ml) masek Anwen :) W sumie poprosiłam Basię o małe odlewki, ale w końcu zaproponowałam odkupienie połowy, bo jak zużyć te 200 ml każdej maski na zmianę?! Jasne, można sobie otworzyć jedną i używać, potem kolejną, ale czasami włosy potrzebują więcej protein, czasami nawilżenia i jak nie używać ich na zmianę? :D Póki co szczerze mówiąc żadna z nich mnie nie zachwyciła (moje włosy zdecydowanie wolą maskę bananową Garnier), za to bez pachnie obłędnie (jak prawdziwy bez). Zobaczymy oczywiście dalej :)

Nowości kosmetyczne, Yankee Candle

W tym miesiącu skusiłam się na zakup zawieszki do auta o zapachu Pink Sands Yankee Candle. Ogólnie jest fajna i pachnie dość intensywnie, ale chyba jednak wolę vent sticks, są przynajmniej mniej widoczne :D Na początku byłam nastawiona sceptycznie, ale w sumie nie są takie złe (najważniejszy jest wybór zapachy, bo, np. Clean Cotton mnie męczył, a Midhight Jasmine uwielbiam). Delikatnie jest je czuć przy odpowiednim nawiewie, a ten wiszący po pewnym czasie nie pachnie już tak intensywnie. No i sampler Cranberry Ice, który już kiedyś miałam niejeden raz, ale lubię ten zapach, dlatego się skusiłam :) a ta saszetka do próbka, położyłam do szafy i ma mega intensywny zapach przez pierwsze dni, potem mija ;)

Nowości kosmetyczne, kubeczek menstruacyjny SelenaCup

Kubeczki menstruacyjne to dość kłopotliwa tematyka. Wiele osób nie lubi czytać o takich produktach, ja jednak myślę, że warto o tym mówić jeżeli coś jest dobre. Tym bardziej, że są świetną alternatywą (przede wszystkim pod względami zdrowotnymi) dla podpasek i tamponów. Sama skusiłam się na zakup dzięki Bogusi (jej recenzja kubeczka) i Karolinie (która mówiła o tym na stories). Wiadomo jest strach przed użyciem, ale są instrukcje jak używać i ja już po jednym razie jestem zachwycona, wręcz zapomina się o miesiączce z tym kubeczkiem! Na pewno napiszę o tym więcej na blogu - ale ja jestem bardziej bezpośrednią osobą i nie krępuję się pisać o takich rzeczach ;)

Nowości kosmetyczne, neonail primer bezkwasowy

Primer bezkwasowy NeoNail kupiłam pod wpływem Instagrama :) Zobaczyłam u kogoś na stories (nie pamiętam już u kogo) i przypomniałam sobie o tym, że miałam kupić primer pod hybrydę :D Podczas zakupów w galerii skoczyłam na stoisko NeoNail i jest :) Zobaczymy czy wpłynie na jakość i trwałość :)

Nowości kosmetyczne, Natura Receptura

Współprace

Na zdjęciu wyżej widzicie przesyłkę od Natura Receptura :) Wybrałam wiele produktów, które mnie ciekawią i które mam już w użyciu od grudnia. Za jakiś czas może podzielę się wrażeniami ze stosowania i ogólną oceną na temat produktów, choć na razie nie mam się do czego przyczepić. Jakość produktów jest naprawdę na wysokim poziomie, opakowania bardzo dopracowane i porządne, więc to jak dla mnie wielki plus :)
Poza tym muszę wspomnieć, że jest to rodzinna firma, która produkuje te kosmetyki z pasji do natury. Zdecydowanie warto poznać tę markę :)

Nowości kosmetyczne, Rapan Beauty

NovaClear i ich nowa seria kosmetyków wybielających pojawiła się i u mnie (już widziałam na paru blogach). Ale mimo to postanowiłam wypróbować serię, jest u mnie w użyciu już prawie miesiąc, ale chcę jeszcze chwilę przetestować zanim wydam pierwsze wrażenia. Jeżeli chodzi o działanie wybielające to na pewno porównam sobie zdjęcia sprzed kuracji i po, a poza tym kosmetyki są według mnie odpowiednie również dla skóry podatnej na trądzik, bo mnie nie zapchały ;)


Dzięki Anecie z bloga CosmetiCosmos mam okazję przetestować kolejną maseczkę Rapan Beauty :) Już kiedyś pisałam o tej niebieskiej , ze "smoczą krwią" - recenzja tutaj. Otrzymała wtedy ode mnie miano najlepszej maski glinkowej i one serio są genialne. Uwielbiam je, tylko najgorsze jest pierwsze 30s. po nałożeniu tej maski. Okropne pieczenie, wręcz nieznośne, ale po chwili mija. Może to kwestia mojej wrażliwej cery, ale nie wiem ;) 
Tutaj mam wersję z żółtą glinką syberyjską i pieczenie się też pojawia, ale efekt zachwyca. Jeszcze o niej napiszę na blogu za jakiś czas :)

Nowości kosmetyczne, Eveline Cosmetics

Marka Eveline Cosmetics zrobiła mi mega miłą niespodziankę i przesłała mi paczuszkę na święta z ich trzema produktami: kredką do oczu, tuszem do rzęs Volume Temptation oraz pudrem wygładzająco-matującym Matt my day - Peach. Rzeczywiście pachnie brzoskwiniami, ale zbyt intensywnie jak na mój nos i jak na puder.

Nowości kosmetyczne, Tchibo cafissimo

Na koniec smakowitości od Tchibo Cafissimo i dwa smaki, których jeszcze nie miałam okazji próbować, czyli wanilia i karmel. Obie są całkiem fajne w smaku, jak zwykła kawa, ale rzeczywiście czuć delikatny posmak.


A na koniec muszę się pochwalić prezentem gwiazdkowym, jako że pokazywałam na Instagramie udostępniam dalej zdjęcie, które tam dodałam :) Prezent od męża <3

Zobacz też inną recenzję podkładu na bloguLOVEBLENDER - GĄBECZKA DO MAKIJAŻU - MOŻE I BYŁABY Z TEGO MIŁOŚĆ, ALE...
→ YANKEE CANDLE | KOLEKCJA Q1 2017 / WILD MINT, CHERRY BLOSSOM, LINDEN TREE
→ EVELINE COSMETICS METTALIC CREAM EYESHADOW - METALICZNE CIENIE W KREMIE - ZA CO JE LUBIĘ? {DUŻO SWATCHY}


Dajcie znać co Was o czym chcielibyście poczytać w najbliższym czasie :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Cosmetics my Addiction | Beauty Blog , Blogger