sierpnia 09, 2016

DAX SUN | Wet skin - olejek do opalania na mokrą skórę SPF6


Nie lubię się opalać :) Ale w stylu leżenia plackiem na plaży i łapania promieni słonecznych. Wolę spędzać czas na plaży aktywnie, np. kąpiąc się, czy grając w piłkę. Moja skóra bardzo dobrze reaguje na słońce i nigdy nie byłam czerwona po opalaniu. Obecnie będąc w ciąży postanowiłam nie ukrywać się w mieszkaniu i złapać choć trochę słońca wraz z olejkiem do opalania na mokrą skórę od Dax.



Olejek do opalania na mokrą skórę WET SKIN SPF6

Zapewnia bezpieczeństwo skórze o ciemnej karnacji i niskiej wrażliwości na promienie słoneczne.

Najwyższej jakości filtry UVA/UVB, skutecznie chronią przed oparzeniem słonecznym. Zmniejszają ryzyko wystąpienia alergii słonecznych i długoterminowych uszkodzeń skóry.
Wysoka wodoodporność preparatu zapewnia wyjątkową ochronę również podczas kąpieli.
Bogata formuła zawiera m.in. oleje: macadamia i marula, które regenerują i zabezpieczają skórę przed przesuszeniem oraz niekorzystnym działaniem słonca, wiatru i wody.

Stosowanie:
Olejek można stosować na wilgotną badź suchą skórę. Nanieś obficie ok. 20 minut przed wyjściem na słońce. Aby utrzymać ochronę powtarzaj czynność regularnie (co 2 godziny)oraz po wyjściu z wody lub wytarciu ciała ręcznikiem. Pamietaj, że żaden preparat z filtrami UV nie zapewnia 100% ochrony.



Opakowanie / Konsystencja / Aplikacja

Opakowanie bardzo wygodne w użyciu, pewnie leży w dłoni, nawet gdy jest wilgotna. Pompka działa bardzo dobrze i dozuje odpowiednią ilość płynu. Konsystencja typowa dla olejku do opalania, czyli wodnista, zostawia ciało lekko natłuszczone. Bardzo szybko się wchłania. Aplikacja jest mega łatwa, wystarczy popsikać na ciało, rozsmarować i gotowe.



Zapach / Wydajność / Działanie

Produkt pozostawia na ciele delikatny, lekko słodki, bardzo przyjemny zapach, który utrzymuję się dość długo na ciele i ja bardzo go polubiłam! Wydajność takich produktów jest bardzo dobra, wystarczy niewielka ilość i ciało jest pokryte produktem. Trzeba jednak pamiętać, żeby regularnie podczas opalania używać go ponownie (wg zaleceń co 2 godziny).

Nie wiem czy ten olejek sprawdzi się u osób z wrażliwą skórą, a nie miałam okazji użyć go na mężu, który po opalaniu wygląda jak rak. Zdążyłyśmy go użyć z siostrą, która była u mnie na wakacje i w ciągu dnia pogoda dopisywała. Pogoda do opalania jak dla mnie była super - słonecznie, nie zbyt duszno i wiał lekki wiaterek, idealnie! Moje opalanie ze względu na ciążowy brzuszek i trudność z poruszaniem (a do plaży mam spory kawałek) odbywało się na balkonie, co pokazywałam kiedyś na instagramie :D


Moje ciało zbyt dużo słońca niestety w tym sezonie nie zaznało, ale produkt sprawdził się bardzo fajnie i podczas opalania nic mnie nie piekło, a po opalaniu skóra nie czerwieniła się. Zyskałam lekko opaloną skórkę, ale wiadomo nie tyle co by się chciało :)
Obie z siostrą mamy ciemną karnację i niską wrażliwość na promienie słoneczne, także produkt dla nas idealny. Zawsze opalam się na brązowo, jednak wiadomo w ciąży wszystko się zmienia i gdy przeszłam się w maju na spacer brzegiem morza wróciłam z czerwoną klatką piersiową :D Obecnie również udałyśmy się na spacer nad morze i tym razem zabezpieczyłam się olejkiem i nic podobnego nie miało miejsca :)

Nie zawiera w sobie żadnych drobinek, a forma olejku bardzo dobrze nawilża ciało, co jest też na plus! Dzięki niemu podczas opalania nie odczuwam przesuszenia skóry.


Cena / Dostępność

Olejek jest dostępny w cenie około 18 zł, a marka Dax jest dostępna w wielu drogeriach i nie tylko. Strona producenta -> KLIK.


Zawsze lubiłam olejki, bo dzięki ich konsystencji łatwiej łapałam słońce i szybciej się opalałam. W tym przypadku było podobnie. Ponoć w ciąży nie powinno się siedzieć na słońcu, ale na pewno trochę słońca nie zaszkodzi ani mnie ani dziecku, chociaż można nabawić się przebarwień. Ale uważam, że nie ma co panikować i w ciąży też korzystać z pewnych rzeczy z umiarem :) Bardzo go polubiłam, a do tego ma cudny zapach!

pozdrawiam,


Mimo że produkt otrzymałam od portalu trustedcosmetics w ramach  akcji testowania nie wpływa na moją opinię o tym produkcie.

6 komentarzy:

  1. Miałam kiedyś olejek z tej serii, ale kokosowy z pyłkiem..nie lubię tego tłustego efektu :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z pyłkiem nie lubię, ale ogólnie uwielbiam olejki do opalania :)

      Usuń
  2. Każdego roku zabieram ze sobą na urlop olejki do opalania. Zawsze stosując je mam wrażenie, ze jestem bardziej opalona niż w rzeczywistości :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, olejki mają to do siebie, że jeszcze podkręcają wygląd skóry :)

      Usuń

Copyright © 2016 Cosmetics my Addiction | Beauty Blog , Blogger