września 19, 2018

Sylveco, Aloesove płyn micelarny do demakijażu twarzy i oczu

Sylveco, Aloesove płyn micelarny do demakijażu twarzy i oczu

Płyny micelarne goszczą u mnie stale, więc gdy pojawiła się nowa seria Sylveco Aloesove zaczęłam ostrzyć na nią ząbki :) Okazało się później, że dwa kosmetyki z tej serii znalazły się w gazecie "Zwierciadło" i wpadł w moje ręce płyn micelarny do demakijażu twarzy i oczu właśnie z tym miesięcznikiem. Z resztą widziałam inny kosmetyk z tej serii w najnowszym wydaniu "Zwierciadło". 
Wolałam kupić żel do mycia twarzy, ale go już nie było, więc skusiłam się mimo to na ten właśnie płyn :)

Sylveco, Aloesove płyn micelarny do demakijażu twarzy i oczu

Chyba nie było takiego kosmetyku marki Sylveco, który by nie spełnił moich oczekiwań. Przynajmniej nie przypominam sobie takiego, w większości kosmetyki tej marki sprawdzają się u mnie. Tym razem nie mogło być inaczej.

Sylveco, Aloesove płyn micelarny do demakijażu twarzy i oczu

O składzie i zapachu 


Na początku muszę wspomnieć o składzie produktu, choć jak wiecie znawcą nie jestem, ale zawsze korzystam z internetu w poszukiwaniu odpowiedzi na to czego nie znam, a tu skład jest dość prosty :) Na początku składu mamy wodę, potem emulgator, a dalej substancję nawilżającą (jeżeli się mylę proszę poprawcie mnie). Kolejno aloes i ekstrakt z miłorzębu japońskiego, a dalej olej lniany, kolejną substancję nawilżającą i substancję m.in. przeciwbakteryjną, myjącą. W składzie znajdziemy olejki: z mięty pieprzowej, z kwiatów pomarańczy, rozmarynowy, z owoców jałowca i z liści eukaliptusa. Na końcu mamy konserwanty. 
Przy tylu olejkach wiadomo, że znacząco wpływają na zapach tego płynu micelarnego (mają oczywiście też swoje właściwości w oddziaływaniu na cerę). Produkt ten pachnie dość specyficznie i powiem Wam, że lubię ziołowe zapachy, ale ten mi nie do końca pasuje. Sama nie wiem, ale nie jestem nim ani trochę zauroczona, może dlatego, że oczekiwałam innego zapachu (w końcu jest to seria aloesove). Zapach nie jest intensywny, ale jest bardzo świeży, miętowo-eukaliptusowy z ziołami, co z jednej strony może być atutem podczas pobudki rano (jeżeli ktoś używa płynu micelarnego w formie toniku - ja tego nie robię).

Sylveco, Aloesove płyn micelarny do demakijażu twarzy i oczu
Sylveco, Aloesove płyn micelarny do demakijażu twarzy i oczu

Opakowanie płynu micelarnego aloesove


Zachwyca mnie szata graficzna tej serii Aloesove, ostatnio modny jest aloes, więc nie ma się co dziwić, że i Sylveco poszło w tym kierunku :) Samo opakowanie jest porządne, etykiety są czytelne i nic się nie odkleja podczas używania. Płyn micelarny ma 200 ml pojemności i jest zamykane na klik, co jest oczywiste dla mnie przy tego typu produktach. Samo zamknięcie też jest porządne, nieraz miałam tak, że po kilku użyciach wieczko mi pękało przy otwieraniu, tutaj nic takiego się nie dzieje.
Kosztuje około 20 zł, ale ja kupiłam go z gazetą za 8,99 zł chyba.

Sylveco, Aloesove płyn micelarny do demakijażu twarzy i oczu

Jak działa na moją cerę


Płyn do demakijażu ma zmywać nie tylko makijaż twarzy, ale i oczu. Przyznam, że przy takim zapachu bałam się trochę pocierania wacikiem w okolicach oczu, ale dałam mu szansę. Makijaż z twarzy zmywa bez żadnego problmu, z oczu trzeba się nieco mocniej napracować, żeby zmyć dobrze tusz, czy eyeliner. Nie podrażnia, ani nie piekły mnie oczy po użyciu. Ogólnie wolę go używać jako płyn micelarny do oczyszczenia twarzy z makijażu, a do samych oczu użyć płynu dwufazowego, bądź olejku. Nie zostawia na twarzy filmu.
Powiem Wam, że używam tego płynu prawie codziennie wieczorem do demakijażu twarzy, potem myję twarz żelem i widzę, że moja cera jest w bardzo dobrej kondycji. Nie wiem na ile się ten tonik przyczynił do tego, ale myślę, że w dużym stopniu sądząc po składzie produktu. Ale mogę śmiało stwierdzić, że nie zapycha :)

 
Sylveco, Aloesove płyn micelarny do demakijażu twarzy i oczu


Płyn jest naprawdę dobrym produktem, choć nie wiem czy do niego jeszcze wrócę ze względu na zapach. Na pewno wielu osobom przypadnie do gustu, z resztą myślę, że jest tyle nowości na rynku w pielęgnacji, że będę bardziej ciekawa innych kosmetyków niż wracać do tego :)
Ogólnie jest to według mnie kosmetyk wart swojej ceny i warto go sprawdzić na sobie, bo działanie i skład jest naprawdę super.


Znacie serię Aloesove z Sylveco?
 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Cosmetics my Addiction | Beauty Blog , Blogger