A pojechałam szukać płaszczyka na jesień... Niestety nie kupiłam, takie co mi się podobają są za małe albo w rękawach (w końcu się ma te 178cm wzrostu... ), albo w biuście... A te co się podobają są za drogie...
W sumie jechałam też do Superpharm, bo miałam wydrukowane kupony, żeby kupić taniej :)
Wejście do TBS było całkowicie przypadkowe... Powąchałam masełko brzoskwiniowe z edycji limitowanej i przepadłam ! Chciałam miniaturkę kupić, ale nie mieli :( Jak dla mnie trochę za dużo prawie 70zł wydać na masło do ciała, zwłaszcza że mam jeszcze w domu kupione wcześniej...Więc kupiłam żel pod prysznic o zapachu brzoskwini, niestety o tak małej pojemności buuuuu :( W sumie dobre i to ;)
Czytałam dziś na blogu u Idalii o lnianej kuracji na włosy. Wystarczy mieć do tego siemię lniane i dziś zakupiłam i jutro będę kręcić żel, więcej możecie poczytaj u niej na blogu jeśli jeszcze nie widziałyście :)
Od razu wzięłam ostatnią paczuszkę pieprzy cayenne, który służy jako ostra przyprawa, a czytałam dziś nawet, że jeden posiłek dziennie z tym pieprzem może przyspieszyć metabolizm nawet o 25%.
Przy okazji w fajnej promocji wychaczyłam Bio-Błonnik. Na opakowaniu cena 39,99 zł, ale była przecena na 27zł. Myślę, że warto, bo jest tam aż 150 tabletek i przyjmujemy 4 tabletki dziennie (pół godziny przed posiłkami). Szukałam czegoś z błonnikiem wspomagającego odchudzanie, mam nadzieję, że dobrze wybrałam...
Dostałam na maila kupony zniżkowe i wśród nich był kupon na maski Biovax i postanowiłam kupić. Zamiast 19,99zł zapłaciłam 10,99zł. Prawda, że niezła okazja :))
Również był kupon na Effaclar oczyszczający żel do cery trądzikowej. Zamiast 33,99zł zapłaciłam 19,99zł.
Już przy samej kasie zauważyłam regenerujący krem do rzęs z L'biotica. Wszędzie go szukałam, ale nigdzie nie widziałam. Akurat była promocja 2 sztuki za 14,99zł. Chciałam jedną sztukę, ale były tylko takie... No trudno, zobaczymy.
Se poszalałam nie ma co :D
Dziewczyny sporo nowości w mojej wymiance. Zapraszam !! :)
pozdrawiam,
Udane zakupy:)
OdpowiedzUsuńTeż muszę się w końcu wybrać ech.
Trzeba :)
UsuńJeeeny, ja chcę SP u siebie :< ! Ciekawa jestem tego krem regenerujacego :)
OdpowiedzUsuńJak mieszkałam w Białymstoku to do SuperPharm miałam bliziutko, a teraz muszę z Gdyni dojeżdżać do Gdańska to raz na ruski rok tam jestem, gdy mam po co jechać...
UsuńCo do kremu to też jestem bardzo ciekawa :)
głupi Lublin :D
Usuńmam 182cm i znam ból za krótkich rękawów...
OdpowiedzUsuńFajne zakupy. :)
OdpowiedzUsuńmam ten krem do rzęs, używam już 1,5 miesiaca i zużyłam tylko pół tubki i jestem bardzo zadowolona.
OdpowiedzUsuńoooo super zakupy :) czytałam kiedyś o tym kremiem regenerującym do rzęs, miał dobre opinie, w sumie dobrze, że go nie potrzebuję bo sama swoje rzesy muszę przycinać.. :)
OdpowiedzUsuńZaszalałaś hi hi
OdpowiedzUsuńFajne zakupy :)
OdpowiedzUsuńciekawi mnie ten krem do rzęs, w sumie przydałoby mi się cos takiego ;-)
OdpowiedzUsuńOj chyba muszę iść do Super Pharma :D
OdpowiedzUsuńa ja właśnie dziś kupiłam płaszczyk i kilka innych ubrań
OdpowiedzUsuńulala sporo tego :)) aż tu poczułąm zapach tego żelu! kiedyś kupię sobie coś z BodyShop, takie mam postanowienie;D Ja dziś wydałam ponad 500 zł na ciuchy, to chyba też zaszalałam troszkę..:D
OdpowiedzUsuńteż mam ten regenerujący krem do rzęs :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę sporo tego :o Widzę, że miałaś udane zakupy, mimo tego, że nie kupiłaś płaszczyka :)
OdpowiedzUsuńOo Effaclar mnie ineteruje:)
OdpowiedzUsuńta ostra przyprawa mnie zaciekawiła ;)
OdpowiedzUsuńtak to jest puscic babe na zakupy :D heee
OdpowiedzUsuńposzalas kochana :):)
Tę maskę Biovax mam na swojej liście zakupów kosmetycznych.
OdpowiedzUsuńMuszę tylko zużyć te kosmetyki, które aktualnie stosuję.
Super zakupy! Ja nie mam ani TBS ani SP u siebie :(
OdpowiedzUsuńuwielbiam chilli pieprz cayenne, bo u mnie w kuchni praktycznie często dominują ostre potrawy. tylko muszę uważać, bo wątroba nie lubi takiego chilli na co dzień ;)
OdpowiedzUsuńświetne zakupy!
OdpowiedzUsuńa jeden krem do rzęs chętnie przygarnę;)