Gdy na instagramie Resibo pojawiła się informacja o nowym kosmetyku byłam go bardzo ciekawa :) Jako, że wcześniej miałam możliwość poznać wiele kosmetyków tej marki to nowość mnie interesowała. Dlatego w przedsprzedaży postanowiłam kupić nowy produkt w ciemno (przy okazji wzięłam też krem) i okazało się, że jest to żel do mycia twarzy! Dziś moja opinia na jego temat, zapraszam :)
ZOBACZ TEŻ... Resibo, energetyzująca esencja odmładzająca - MÓJ HIT
Kilka słów o żelu do twarzy Resibo
Naturalny żel myjący to idealna kompozycja składników myjących, oczyszczających, łagodzących i nawilżających. Delikatnie, ale skutecznie domywa wszelkie zanieczyszczenia i makijaż, nie przesuszając skóry i pozostawiając ją lekko nawilżoną. Możesz używać go samodzielnie, ale idealnie nadaje się jako drugi krok wieloetapowego oczyszczania skóry.
Cena: 39 zł
Muszę przyznać, że jak na produkt naturalny cena wcale nie jest wygórowana. Ale gdy oglądałam instastories Resibo, gdzie dziewczyny wypowiadały się o tym produkcie, o tym dlaczego jest stworzony i jak go tworzyli to wiedziałam, że chcę go mieć :)
Tworząc go nie chcieli dopchać na maxa różnych składników, które i tak nie będą miały szansy działać (byleby tylko stworzyć drogi produkt), bo tak naprawdę żel trzymamy na skórze naprawdę krótko i nie mają czasu, by się wchłonąć...
W składzie oprócz obiecanego ekstraktu z brzoskwini mamy (w sumie wyżej w składzie niż ekstrakt z brzoskwini) skrobię z tapioki, która ma działanie łagodzące, betainę roślinną, która m.in. nawilża, a także wyciąg z nasion owsa, który działa zmiękczająco i łagodząco.
O opakowaniu, zapachu, konsystencja
Opakowanie żelu do mycia twarzy Resibo jest bardzo wygodne w codziennym używaniu. Miękka tuba z zamknięciem na klik w ładnej szacie graficznej. Wygląda elegancko, naturalnie i ekologicznie.
Zapach może być mylący, bo spodziewałam się po otwarciu poczuć brzoskwinię, ale nic bardziej mylnego, nie czuć jej w ogóle. Pachnie po prostu świeżo, bardzo przyjemnie.
Konsystencja jest idealna, nie jest ani za rzadka, ani za gęsta. Wystarczy tak naprawdę odrobina wielkości orzecha laskowego na umycie całej twarzy. Na początku nie chciało mi się w to wierzyć, ale rzeczywiście nie ma sensu przesadzać z ilością :) Nie pieni się może jakoś bardzo mocno, ale tworzy delikatną białą pianę podczas mycia.
Działanie i wydajność
Żel ten świetnie oczyszcza skórę z zanieczyszczeń i domywa z resztek makijażu. Nawet gdy przemyłam nim oczy nic nie piekło, ani nie szczypało, wiec rewelacja!
Po spłukaniu skóra nie jest nieprzyjemnie napięta, jest odświeżona i nie podrażniona. Po ok.
Według mnie rzeczywiście jest to produkt delikatny, nie wysuszający i po prostu łagodnie oczyszczający. Przy okazji zostawia skórę miękką i odświeżoną.
Żel jest bardzo wydajny - używam go prawie przez 3 miesiące (dwa razy dziennie) i jeszcze go troch mam.
Nareszcie poznałam żel do mycia twarzy, do którego mam chęć wracać. Nie dość, że jest tani (jak na produkt naturalny) to jeszcze działanie mnie zachwyca :)
Zwracacie uwagę na skład żelu do mycia twarzy?
Znacie markę Resibo? :)