czerwca 28, 2013

Wibo, preparat do usuwania skórek






W Wiboboxie otrzymałam również preparat do skórek, przyszedł czas, bym i ja powiedziała co o nim sądzę :)

Preparat do usuwania skórek
Problem:
narastające skórki

Działanie:
Ułatwia usuwanie skórek. Zawiera kombinację ścierających mikroskładników o kulistych kształtach, pozwalających na delikatne usunięcie narośniętych skórek. Dodatkowo spełnia funkcję odżywczą i wygładzającą.

Jak stosować:
Preparat nałożyć na płytkę paznokcia i skórki wokół niego, po 2-3 min. Usunąć narośnięte skórki drewnianym patyczkiem i usunąć preparat.
Stosowałam go prawie przed każdym manicure, tak mniej więcej 2-3 razy w tygodniu. Preparat nakłada się za pomocą pędzelka, co jest bardzo wygodne, nakładam go na całe paznokcie (w końcu producent pisze o odżywianiu). Coś tam działa, coś tam zmiękcza, po około 3 minutach odsuwałam skórki drewnianym patyczkiem...
Taa... Odsuwam... Sam patyczek nie wystarczy, bo skórki nie są na tyle zmiękczone i ja często wtedy odsuwam skórki paznokciami, bo tak osiągam zadowalające efekty. Zauważyłam, że ostatnio nie mam zadartych skórek, wszystko pięknie ładnie, ale to raczej dzięki codziennemu stosowania rybek GAL ;)
Jakoś do mnie nie przemawia, nie zauważyłam spektakularnych efektów, równie dobrze mogę nałożyć na paznokcie krem do rąk pozostawić go na chwilę i wsmarować w dłonie i działa tak samo. Również nałożenie rybek GAL na paznokcie. Zostawiam na paznokciach, aż wchłoną w nie i to nie dość, że świetnie odżywiają to jeszcze zmiękczają skórki i wtedy też sobie mogę je odsunąć ;) Mnie nie zachwycił.

pozdrawiam,

20 komentarzy:

  1. Dobrze wiedzieć, że szkoda tracić na niego grosze i czas... miałam na niego ochotę, ale po tej recenzji chyba NIE kupię ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No u mnie się nie sprawdził, ale czytałam pochlebne recenzje :)

      Usuń
  2. Do mnie w ogóle nie przemawiają takie produkty, uważam, że to strata pieniędzy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. przydałby mi się taki preparat, choć na pewno nie ten konkretny, bo widzę, że nie zachwyca

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam taki żel z Sally Hansen, trochę pomaga, łatwiej je potem wyciąć i nie robią się ranki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. też mam ten preparat, ale nie mnie też nie zachwycił...

    OdpowiedzUsuń
  6. nie używałam tego preparatu i chyba się nie skuszę...

    OdpowiedzUsuń
  7. Tego akurat nie miałam, ale używałam z Sally Hansen i byłam bardzo zadowolona - skórki były dobrze zmiękczone, bez problemu dało sie je odsunąć drewnianą szpatułką

    OdpowiedzUsuń
  8. Myślałam, że okaże się godnym rywalem dla Deep Callous Remover z SH, a jednak nie - troszkę szkoda.

    OdpowiedzUsuń
  9. nie kupię, mam jakiś żel z essence ale nie jestem zadowolona, pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Kupiłam go kilka dni temu, użyłam raz, ale szału nie ma równie dobrze oliwkami wszelakiej maści można sobie pomóc przy skórkach.

    OdpowiedzUsuń
  11. przydałby mi się taki, ale z innej firmy ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. moim zdaniem to większość tych preparatów nie działa

    OdpowiedzUsuń
  13. Czyli nie potrzebny zakup. Nawet po kąpieli skórki są fajne zmiękczone i wtedy łatwiej się je usuwa ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie lubię tego jak preparat do zmiękczania skórek zwyczajnie nie działa lub robi to połowicznie :/ Jak na razie najlepszy okazał się ten od Sally Hansen.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Cosmetics my Addiction | Beauty Blog , Blogger