Nowości w ramach akcji "Testuj z Tiną"

Witam Was serdecznie,

Nareszcie piękna pogoda wróciła do Gdyni i można poczuć choć trochę lata, aż chce się żyć!

Dziś chciałabym Wam pokazać paczkę, którą otrzymałam od Tiny w ramach akcji "Testuj z Tiną", którą chwilę temu ogłosiła na jej fanpage. Zgłosiłam się, bo pomyślałam, że może to być fajna akcja i udało mi się! :) A po więcej zapraszam dalej.

Nie spodziewałam się w sumie tak dużej paczki, raczej myślałam, że to będzie 2-3 kosmetyki a tu przyszła fajna paczka, do tego w większości kolorówka :) Kto mnie obserwuje na instagramie ten pewnie już widział zawartość na filmikach na instastories i moje pierwsze wrażenia po otwarciu :)

Pierwszym produktem jest szampon Schauma o zapachu ziół prowansalskich i lawendy. Ja nie jestem fanką lawendy, ale nieraz jak jest dobrze skomponowana to pachnie dobrze. Tutaj ten zapach nie do końca jest dla mnie, bo tylko powąchałam z opakowania i nie bardzo mi odpowiada. Bardzo mocno czuć lawendę, trochę dusi.

Kolejnym jest mus multifuncyjny CC do ciała od Venus. Ciekawy produkt i na lato, szczególnie na nogi, które przez pogodę jeszcze nie zdążyły się opalić :D Chociaż jak sprawdzałam to nie koloryzuje za bardzo.

Kolejnym kosmetykiem w paczce był korektor od Eveline. Kiedyś miałam podobny i nie bardzo się sprawdzał, ale ciekawa jestem tego. Co prawda kolor wydaje się być dość ciemny to u mnie pasuje idealnie. Śmieszne są te nazwy 8w1, które Eveline przypisuje swoim kosmetykom ;)

Z pielęgnacji znalazło się jeszcze opakowanie płynu micelarnego w chusteczce od Tołpy oraz maseczka złuszczająca od Rival de Loop. Tę chusteczkę miałam okazję użyć, w jakiejś paczuszce znalazłam i fajnie się sprawdza, a maseczkę z chęcią użyję, bo jeszcze nigdy tej nie miałam.

Kolejne produkty z kolorówki to dwa cienie oraz pomadka od Paese. Bardzo lubię tą markę, więc tym bardziej ciekawią mnie te produkty. W swoich zbiorach mam cień Paese i bardzo go lubię, więc mam nadzieję, że te też się sprawdzą. Chociaż  ten brokatowy szary nie wiem czy użyję ;) Pomadka w odcieniu 13 za to jest śliczna i ma ciekawe opakowanie z magnesem, które wręcz samo się zamyka :)

Znalazłam tam też kilka próbek. Najbardziej zaciekawił mnie BB krem, ale oczywiście jest za jasny, nawet jako korektor wygląda źle. Cóż...

I to tyle. Jeżeli zaciekawiła Was akcja to zapraszam do obserwowania Fanpage Tiny, bo to pierwsza edycja i prawdopodobnie będą kolejne, więc bądźcie czujni :) 

Jak Wam się podoba zawartość?

pozdrawiam,