Pora na recenzję peelingu, który testuję, dzięki współpracy z agencją Werner i Wspólnicy. Zaskoczył mnie ich mail z propozycją testowania żelu o wartości 5zł, ale skorzystałam i się nie zawiodłam.
Orzeźwiająca jeżyna i
słodka, soczysta malina wraz z zawartymi w olejku fitoendorfinami – cząsteczkami
szczęścia, szybko przywracają siły, doskonały nastrój i chęć do działania.
Peelingujące drobinki zanurzone w delikatnym
żelu doskonale usuwają zanieczyszczenia i martwe komórki naskórka. Ciało
pozostaje idealnie oczyszczone i wygładzone, a skóra miękka i delikatna w
dotyku.
Sposób
użycia:
Niewielką ilość peelingu nanieść na wilgotną skórę,
delikatnie masować, spłukać. Stosować 1-2 razy w tygodniu.
Działanie:
oczyszczające,
wygładzające
Peeling zamknięty w plastikowym opakowaniu, zamknięcie typowe dla tych kosmetyków. Niestety uważam, że jest beznadziejne, od samego początku miałam problem z wydobyciem produktu. Jest zrobione ze strasznie twardego plastiku i ciężko jest wycisnąć cokolwiek...
Ma bardzo słodki przyjemny owocowy intensywny zapach, który czuć podczas mycia, później nie zostaje nic na skórze. Czasami jest aż tak słodko, że aż mdli ;) Ale za to ma śliczny kolor :)
Konsystencja jest dość leista, jak widać zawiera w sobie drobinki, peeling w kontakcie z wodą bardzo delikatnie się pieni.
Szczerze mówiąc spodziewałam się kolejnego słabego peelingu, które miałam okazję wcześniej testować, ale po pierwszym użyciu było wielkie WOW. Jest bardzo mocny, a ja takie uwielbiam. Dla osób z wrażliwą skórą może być za mocny, ale używając pod prysznicem na mokre ciało może nie być aż tak źle.
Po użyciu nie zostawia tłustego filmu, ani nie wysusza skóry, jednakże balsam to mus, przynajmniej w moim przypadku.
Pojemność: 120 ml
Cena: 5,00 zł
Dostępność: www.farmona.pl, drogerie Taki świetny peeling w takiej cenie ?! Brać i nie patrzeć na nic :D Są różne zapachy i każdy znajdzie coś dla siebie. Szczerze polecam, bo są godne uwagi.
pozdrawiam,
Bardzo dziękuję agencji Werner i wspólnicy za udostępnienie kosmetyków firmy Farmona w celu testowania. Mimo, że dostałam ten produkt bezpłatnie nie wpływa to na moją opinię o tym produkcie.
a ja go miałam i się pozbyłam :D
OdpowiedzUsuńJak mogłaś, taki dobry peeling :) Ale nie każdemu musi pasować :)
UsuńLubię tę firmę :)
OdpowiedzUsuńJa również :)
UsuńJaki niezwykły kolor!
OdpowiedzUsuńMój ulubiony :>
Usuńmam prawie taka sama opinie :))
OdpowiedzUsuńTo dobrze :D Czytałam w sumie pochlebne recenzje :)
Usuńzapach kusi
OdpowiedzUsuńOsobiście wolę pod prysznicem świeże zapachy, ale ten również był przyjemny :)
UsuńHah. Już taką opinię czytałam, zapowiada się, że go kupię, bo lubię mocne zdzieraki :D
OdpowiedzUsuńNaprawdę warto wypróbować, bo takiego dobrego peelingu w takiej cenie ze świecą szukać :D
UsuńMam na niego ochotę! Ledwo dowiedziałam się o jego istnieniu, a tu niespodzianka - recenzja :)
OdpowiedzUsuńJuż od dawna dziewczyny o nim pisały :D Ja dostałam go niecały miesiąc temu, ale że nie używałam innego peelingu mogłam od razu zacząć go używać :)
UsuńO jej! Uwielbiam kosmetyki Farmony za zapachy, ale czego to oni nie wymyślą! Ten peeling wyglądem przyciąga!
OdpowiedzUsuńa jako zwolenniczka zdzieraków muszę z przykrością przyznać, że go jeszcze nie widziałam :( a jestem również zwolenniczką mocniejszych peelingów, bo słabszymi to się tylko drapę a nie zdzieram naskórek :D
Dokładnie :D Gdy używam słabego peelingu, mam wrażenie, że to tak jakbym się żelem myła z jakimiś drobinkami. Mam czuć, że to porządny peeling jest :D
UsuńWygląda kusząco :D
OdpowiedzUsuńMi bardzo podobają się te delikatne niebieskie drobinki :)
UsuńSkoro jest mocny, to sprawdzi się u mnie, lubię mocne doznania :D. Muszę o nim pamiętać :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie najważniejsze to pamiętać, jak dziewczyny pokazują tyle świetnych rzeczy na blogach, ja napalam się, potem przychodzi zdrowy rozsądek i zapominam o tym :)
UsuńTrudne wydobywanie trochę odstrasza... ale zapach, cena i kolor zachęcają ;)
OdpowiedzUsuńNo tak wydobywanie to jakaś masakra...
Usuńjuż któraś całkiem dobra opinia, chyba w końcu muszę zakupić;)
OdpowiedzUsuńNie wiem na co czekasz :D
Usuńlezy na polce i czeka na sprobowanie:LD
OdpowiedzUsuńChętnie rozejrzę się za tym peelingiem:) Mam słabość do owoców leśnych:) Jeśli okaże się zbyt agresywny w starciu z moimi udami, to wykorzystam go do zmiękczania pięt;)
OdpowiedzUsuńzapachy tych peelingów są genialne
OdpowiedzUsuńpodoba mi się opakowanie jak i kolor peelingu a jak jeszcze działa to nic tylko brać
OdpowiedzUsuńMuszę go wypróbować, zapachy muszą być boskie!
OdpowiedzUsuńMi również :)
OdpowiedzUsuńTaki tani?! Spojrzę następnym razem na półkę z peelingami Farmony. :-)
OdpowiedzUsuńSzkoda tylko, że nie jest w miękkiej tubie, mhm.
Oo jaki sympatyczny zdzierak:D szkoda tylko że opakowanie nie wygodne.
OdpowiedzUsuńKusi mnie
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie zapachy;) dlatego pewnie się skuszę
OdpowiedzUsuńDzisiaj natknęłam się na nie w eLeclerc i niuchnęłam. Spodobały mi się kiwi z karambolą oraz liczi i rambutan. ten 2 szczególnie. niuchnęlam też granat z meksykańską pitayą, jako że mam ostatnio fazę na zapach granatu ale nie był taki słodki, owocowy i intensywny jak tamte 2. w rezultacie nie wzięłam żadnego, bo kosztowały ponad 7 zł i postanowiłam najpierw sprawdzić je w necie, zamiast kupować w ciemno ;)
OdpowiedzUsuń