Witajcie,
Na spotkaniu blogerek w Gdyni otrzymałam zestaw kosmetyków od Marki Bell, m.in. właśnie pudrowe pomadki do ust Hypoallergenic. Dziś chciałabym Wam dokładniej je pokazać i czy tak naprawdę warto po nie sięgnąć. Zapraszam.
Daje matowy, aksamitny efekt i wrażenie niesamowitego wygładzenia ust.
Jej aplikacja jest lekka i delikatna. Dzięki zawartości emolientów
pomadka nie wysusza ust, ale nawilża i odżywia je. Specjalny składnik
filmotwórczy zwiększa intensywność koloru, zapobiega rozcieraniu się
pomadki i podnosi jej trwałość. Produkt nie podkreśla zmarszczek i
załamań ust. Uwydatnia ich kształt i optycznie je wypełnia.
Pomadki występują w 6 różnych odcieniach.
Opakowanie / Konsystencja / Aplikacja
Opakowanie szczerze mówiąc kompletnie do mnie nie przemawia. Nie widziałam ich do tej pory i nie interesowałam się też nimi, a gdy zobaczyłam opakowanie to skojarzyło mi się to z pomadkami, które używała kiedyś moja ciocia, jak byłam mała ;) Wtedy trochę się do nich zraziłam. Ale dałam im szansę. Konsystencja jest bardzo przyjemna, aksamitna, świetnie się rozprowadza. Aplikacja jest ok, chociaż są zaokrąglone, co widać niżej na zdjęciach i przy konturach ust ciężko i trzeba albo użyć konturówki, albo poprawiać pędzelkiem.
Efekty / Trwałość
Szczerze mówiąc trochę zaskoczyły mnie te pomadki. Nie jest to typowa matowa pomadka. Ten mat nie jest taki 'tępy' jak to bywa i świetnie się rozprowadza jak zwykła pomadka do ust i nie ściąga ich. Przyzwyczaiłam się, że najlepsze matowe pomadki są w płynie, ale jakże się myliłam. Nie spodziewałam się też takiego ładnego krycia. Nie wysusza też ust, a wręcz przyjemnie się ją nosi na ustach.
Pomadki są bardzo trwałe, napoje im nie straszne, ale podczas jedzenia znikają. Wytrzymują kilka godzin, jeżeli nie jemy w tym czasie. Schodzą z ust równomiernie. Jedna wada to odbijają się na kubkach itd.
Cena / Dostępność
Pomadki są w cenie 16,99 zł, ale można znaleźć taniej. Dostępne są m.in. w Rossmanie, czy Biedronce.
Pomadki zaskoczyły mnie swoją jakością. Są naprawdę ładne i trwałe, do tego ładnie się prezentują na ustach. Moimi ulubionymi kolorami zdecydowanie są nr 2, 5 i 6 :)
Znacie? Lubicie? :)
Który kolor Wam się najbardziej podoba?
pozdrawiam,
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz