kwietnia 26, 2017

AA | O dwóch maseczkach znalezionych w ShinyBoxie


Witam,

Dziś chciałabym pokazać Wam dwie maseczki, które znalazłam w Shinyboxie w lutym. Zużyłam je chwilę temu, a dziś pora na moją opinię na ich temat. A o jakie maseczki chodzi? Maska węglowa oczyszczająca oraz kremowa maska nawilżająca od AA. Zapraszam!





AA Beauty Bar – domowy salon ekspresowej pielęgnacji. Szeroki wybór zabiegów, wysoka skuteczność i kremowa przyjemność stosowania.

Oczyszczająca maseczka węglowa doskonale usuwa wszelkie zanieczyszczenia z powierzchni skóry i przywraca jej świeżość. Jest polecana szczególnie dla cery tłustej, trądzikowej i ze skłonnością do powstawania zaskórników. Aktywny węgiel głęboko oczyszcza skórę i odblokowuje pory, przywracając skórze zdrowy wygląd. Tlenek cynku reguluje wydzielanie sebum, pozostawiając skórę świeżą i wygładzona. Kwas azelainowy normalizuje proces złuszczania naskórka oraz redukuje ilość zaskórników i wykwitów skórnych.

Kremowa maseczka nawilżająca dostarcza skórze maksymalną dawkę nawilżenia, chroni ją przed utratą wody i niweluje objawy (nadmiernego) przesuszenia.
System Hydro Derm 24h – dwupoziomowy kompleks nawilżający, zapewnia natychmiastowe nawilżenie oraz chroni skórę przed utratą wilgoci. Masło shea odżywia i uelastycznia skórę, poprawiając jej gładkość i miękkość. Bogate w cenne dermolipidy masło cupuacu wzmacnia barierę hydrolipidową naskórka, chroniąc przed nadmierną utratą wody.



Opakowanie / Konsystencja / Aplikacja

Opakowania obu maseczek są takie same, saszetki o pojemności 8 ml, które łatwo się otwiera i nie trzeba używać nożyczek. Obie maski mają różną konsystencję. Maska nawilżająca ma kremową konsystencję, a maska węglowa gęstą, glinkową wręcz konsystencję.
Aplikacja obu masek jest prosta, otwieram saszetkę, wyciskam na palce i nakładam na twarz.


Zapach / Wydajność / Działanie

Maska nawilżająca ma bardzo przyjemny kwiatowy zapach, a opakowanie może spokojnie wystarczyć na dwa użycia. Maska węglowa również przyjemnie pachnie, ale całe opakowanie wystarczyło mi tylko na raz.
Jeżeli chodzi o działanie, to obie maski polubiłam, ale trochę przerażająco długi jest skład maski nawilżającej.
Maska nawilżająca nie piekła podczas trzymania, a zmywanie jej nie było mocno uporczywe, choć i tak nie lubię tego typu masek. Maseczka też nie podrażniła, a po zmyciu cera wygląda świetnie, jest bardzo dobrze nawilżona i odświeżona. Nie zapchała mnie.
Maska węglowa również nie przysporzyła problemów na twarzy, tzn. nie zapchała, ani nie piekła twarz. W tej masce fajne jest to, że przy zmywaniu robimy peeling, gdyż zawiera w sobie drobinki. Po zmyciu maski twarz jest bardzo wygładzona, pory są bardzo zwężone, a dodatkowo cera nie jest przesuszona. Jest zdecydowanie oczyszczona.


Cena / Dostępność

Cena maseczek to około 3 zł/szt. Znajdziecie je w wielu drogeriach, ale również online :)






Po maskę węglową chętnie może jeszcze kiedyś sięgnę, ale po nawilżającą niekoniecznie, mimo że cera była zdecydowanie nawilżona. Ja nie lubię masek w formie kremów, a gdy potrzebuję nawilżenia sięgam po maski w płacie, bądź algowe :)

Znacie? 
Jaka jest Wasza ulubiona maseczka? :)

pozdrawiam,




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Cosmetics my Addiction | Beauty Blog , Blogger