maja 06, 2018

Nowości kwietnia 2018

Nowości kwietnia 2018

Majówka dobiega końca, przynajmniej moja. Ciężko będzie wrócić do rzeczywistości i codzienności, no ale damy radę ;) Jutro znów do pracy, więc dziś postanowiłam uraczyć Was przyjemnym, lekkim wpisem z nowościami kwietnia, tak na dobre zakończenie niedzieli i pierwsze z podsumowań kwietnia :) Zapraszam!

Zakupy



Nowości kwietnia 2018

Na początku miesiąca skusiłam się na zakup zestawu miniatur Becca - Glow On The Go. Kiedyś na spotkaniu Bogusia skusiła mnie ich kosmetykami i bardzo chciałam poznać te miniaturki. Ale jaką przygodę miałam przy zakupie! Rano dostałam sms z informacją o promocji -20% w Sephorze, zadzwoniłam do galerii i poprosiłam o odłożenie zestawu. Po pracy podekscytowana pojechałam i odebrałam, w domu okazało się, że brakuje rozświetlacza w płynie! :( Opakowanie nie było zalakowane, a ja głupia nawet nie pomyślałam, że w takim miejscu jak Sephora może brakować czegoś w opakowaniu. Jeszcze tego samego dnia pojechaliśmy z mężem i córką (przy okazji zaliczyliśmy spacer) i Panie wymieniły mi na pełen zestaw <3
Póki co jestem bardzo zadowolona z efektu jaki dają, bo blask jest naturalny, nie przesadzony i cera wygląda zdrowo :)

Nowości kwietnia 2018

W kwietniu może jak wiecie była promocja w Rossmannie na kolorówkę i w sumie to nie planowałam nic kupować, ale będąc w sumie w drogerii przejrzałam szafy z kolorówką i skusiłam się w sumie na dwie pomadki - jedną Deborah Milano Matt Effect w kolorze 01 oraz Eveline Oh! My Lips w odcieniu 01, o której zdążyłam już napisać recenzję i pokazać na ustach :)
Widzicie na zdjęciu również piękny pędzelek z Lovely (wzięłam akurat ten do blendowania). Jego trzon wygląda naprawdę interesująco i jakiś czas temu stało się to dość modne i widziałam wiele takich pędzli, ale głównie na aliexpress ;)
Skusiłam się też na zakup ulubionej kredki do brwi od Maybelline, którą lubię za delikatny efekt, a zarazem wyraźniejszy niż zwykły cień. Pisałam o niej chwilę temu, poniżej macie link.

 
Nowości kwietnia 2018

Jak widzicie, lubię też wracać do ulubieńców :) dokupiłam jeszcze ostatniego dnia promocji w Rossmannie pomadę do brwi Wibo. Uwielbiam ją, a moje poprzednie opakowanie jest dość długo ze mną i boję się, że jednak zdąży przyschnąć niż się skończyć (chociaż zostało już niewiele, głównie na bokach).

 
Nowości kwietnia 2018

Serum modelujące do biustu Bielendy to coś co kiedyś lubiłam. Były w innych opakowaniach, ale pamiętam, że efekt podczas stosowania był zadowalający. Ostatnio zużyłam opakowanie serum Bielendy w innej wersji i mam wrażenie, że tamto właśnie było lepsze niż to, chociaż tutaj konsystencja mnie bardziej zadowala. Zobaczymy jak będzie dalej oczywiście. Ale mam też wrażenie, że gdy stosuję to serum (poprzednie też) to pojawiają się krostki na okolicach biustu i dekolcie, ale jeszcze to sprawdzę ;)

Nowości kwietnia 2018

Pozostając w temacie Bielendy to będąc w Rossmannie zauważyłam serię, która jest nowością, a mianowicie Botanic Spa Rituals. Seria mnie niesamowicie zaciekawiła, dużo bardziej niż wcześniejsze. Wszystkie kosmetyki mają cudowną szatę graficzną, ale to że zawierają olejek z opuncji figowej i aloesu spowodowało, że musiałam coś kupić. Padło na olejek, ale byłam ciekawa ile jest olejku w olejku i czy skład nie jest zakłamany to się nieźle rozczarowałam. Ogólnie skład jest świetny, ale na pierwszych miejscach zawiera olejek avocado, macadamia, z pestek brzoskwini, ryżowy i dopiero po nich pojawia się olejek z opuncji i aloesu. Bardzo nieładnie, bo na opakowaniu nie ma ani słowa o tych czołowych olejkach, a jak wiadomo im coś jest wyżej w składzie, tym tego jest więcej w kosmetyku.

Nowości kwietnia 2018

W Lidlu zauważyłam kilka kosmetyków Pilaten i pomyślałam, że to może być dobra okazje na spróbowanie, bo sławienna czarna maska na wągry nie bardzo mnie interesuje. Z marką Pilaten nie miałam jeszcze do czynienia, ale postanowiłam spróbować. Wzięłam jedną maseczkę na usta, trzy płatki pod oczy, dwie maski w płachcie i trzy maski peel-off. Dziś użyłam tej ostatniej to tragedia!! 
Po otwarciu nałożyłam na policzek i rozprowadzając zaczęła mnie zastanawiać konsystencja. Dość gęsta, ciągnąca, nałożyłam na nos i drugi policzek, bo w sumie niby piszą, że można nakładać na całą twarz, ale wolałam nie ryzykować. Widziałam kiedyś w internecie jak ktoś nałożył maskę na całą twarz i zrywał wręcz z włoskami i dobrze zrobiłam, bo tutaj byłoby tak samo. Nie dałam radę zerwać z policzka, tak bolało, musiałam domyć wodą, choć było ciężko... Zużyję pewnie na sam nos, bo na twarz odradzam!!

Nowości kwietnia 2018

Woski Yankee Candle uwielbiam i pojawiły się u mnie też nowe zapachy :)

Współprace / dary losu



Nowości kwietnia 2018

Pamiętacie jak pisałam chwilę temu o ekocudach? Dzięki nim dotarła do mnie jeszcze paczuszka z dwoma kosmetykami Mokosh oraz paleta PuroBio z czterema cieniami, pudrem, rozświetlaczem i cieniami. Markę Mokosh znam, miałam ich olejek i lubiłam, a teraz pojawiło się ujędrniające serum do twarzy oraz rozświetlające serum do ciała. Oba kosmetyki bardzo mnie ciekawią, zwłaszcza teraz latem to serum może okazać się fajne.

Nowości kwietnia 2018

Dwa cienie PuroBio trochę nie trafiają w mój gust (żółty i szary), ale matowy beżowy i foliowy brązowy już bardziej. Puder i rozświetlacz też są ciekawe, po róż jeszcze nie sięgnęłam.

Nowości kwietnia 2018

Udało mi się też wygrać płyn micelarny BIOpha Nature w konkursie u pirelkablog.pl <3 Bardzo się cieszę, bo od dłuższego czasu wolę sięgać po bardziej naturalne produkty do demakijażu i oczyszczania twarzy.

Nowości kwietnia 2018

Dzięki portalowi wizaz.pl mam możliwość testowania podkładu Lancome Teint Idole Ultra Wear, który niesamowicie mnie urzekł swoją konsystencją, kryciem, zapachem - wszystkim! Pokochałam go, dawno nie miałam tak idealnego pod swoją cerę podkładu, tylko kolor :( jest ciut za ciemny, niestety wybrałam taki odcień w ciemno podczas zgłaszania się do testów, ale wydawał się odpowiedni. Szkoda, ale muszę kupić rozjaśniacz do podkładów, albo poopalać się trochę :D

Nowości kwietnia 2018

Od Bydgoskiej Wytwórni Mydła dostałam paczuszkę z czterema ich kosmetykami: solnym peelingiem brzoskwiniowym, peelingiem brzoskwiniowym, peelingiem kawowym oraz olejem ze słodkich migdałów. Solny peeling troszkę się rozlał w transporcie (olejek uciekał), ale uratowałam i dzielnie stoi pod prysznicem :) Peeling brzoskwiniowy jest przeokropnie mocny!! Nigdy nie miałam takiego produktu, nie dam rady używać go na całe ciało, tylko na uda, a nie jestem wrażliwa... Pozostałych dwóch kosmetyków jeszcze nie użyłam, ale na pewno dam znać jak się sprawdzą :)

Nowości kwietnia 2018

Od marki Nivea otrzymałam paczuszkę z niespodzianką w postaci balsamu do opalania spf30:)


Nowości kwietnia 2018

Standardowo pojawiły się również pudełka Shinybox oraz InspiredBy.


Nowości kwietnia 2018Nowości kwietnia 2018

Wymianki



Nowości kwietnia 2018

To co widzicie wyżej to ogromna paka od Basi. Odlewki kosmetyków to coś co lubię, dzięki nim już skusiłam się na zakup, bądź rezygnację z zakupu danego kosmetyku :) Basia uraczyła mnie odlewką znanego korektora Tarte i choć kolor jest za jasny dla mnie, to przekonałam się, że krycie jest świetne i myślę o zakupie całego opakowania. Otrzymałam też odlewkę podkładu matującego Lumene w odcieniu 1, bo ja mam 2 i jest za ciemny, a tak mogę porównać i zobaczyć jak mocno się różnią :) Otrzymałam też odsypkę cienia w kolorze Smoothie Annabelle Minerals, który jest nowością oraz odlewkę płynu do demakijażu Coslys, który mnie zaciekawił po ostatnim wpisie Basi i chyba skuszę się na całe opakowanie :)
Poza tym oddała mi pędzel Neess, który chętnie porównam sobie z identycznym, który mam z Aliexpress, pomadkę w pięknym ciemno-malinowym odcieniu So Chic!, krem odmładzający Bartos oraz maseczkę Bania Agafii (od której się zaczęło, bo początkowo tylko ją miałam dostać :D ). 
A na zdjęciu poniżej widzicie prezent od Izy, która dostała paczkę od Delii, a w niej pełno produktów do brwi :) Jako, że postanowiła podzielić się kosmetykami wybrałam dla siebie pomadę do brwi w kolorze ciemny brąz. Niedługo o niej na pewno napiszę, choć nie planowałam ;)
Dziękuję Wam jeszcze raz <3

Nowości kwietnia 2018

Uff, to tyle :) Wiele z tych kosmetyków poleci pewnie dalej, bo lubię się dzielić z rodziną, wymieniać ze znajomymi, ale w większości zostanie pewnie u mnie i dam Wam znać jak się sprawdzają.

Coś Wam wpadło w oko? :)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Cosmetics my Addiction | Beauty Blog , Blogger