maja 17, 2018

Ulubieńcy i rozczarowania kwietnia 2018

Ulubieńcy i rozczarowania kwietnia 2018

Trochę jestem opóźniona z ulubieńcami i rozczarowaniami kwietnia, ale czas ucieka mi jakoś między palcami :) Mam nadzieję, że w czerwcu trochę się unormuje. A dziś zapraszam na kosmetyki, które w poprzednim miesiącu pokochałam i te, których nie polubiłam.

Ulubieńcy - kolorówka


Ulubieńcy i rozczarowania kwietnia 2018

Lancome, Teint Idole Ultra Wear

to podkład, który pokochałam przeogromnie. Na twarzy wygląda cudownie i naturalnie, tylko kolor jest ciut za ciemny :( Mieszam go z innym podkładem, ale wiadomo to nie jest to, szukam jeszcze rozjaśniacza do podkładu (widziałam, że Catrice taki ma) i mam nadzieję, że upoluję gdzieś :)

Bronzer Pixie Cosmetics

Kiedyś odsypkę tego bronzera dostałam od Basi i niesamowicie spodobał mi się kolor. Nie byłam pewna co do zakupu sypkiego bronzera, ale jednak skusiłam się na pełnowymiarowe opakowanie. Nie żałuję ani złotówki, bo kolor jest bardzo ładny, nie ma w sobie za dużo pomarańczowych tonów i daje ładny, matowy brązowy kolor na twarzy. Oczywiście efekt jest delikatny, ale można go stopniować. Ja bardzo go polubiłam, sięgam po niego niemal codziennie, a dodatkowo jest trwały :)

Ulubieńcy i rozczarowania kwietnia 2018

Eveline Cosmetics, tusz do rzęs Volumix Fiberlast

Na początku ten tusz mnie do siebie nie przekonał. Po pierwszych użyciach sklejał rzęsy i tak leżał, aż trochę podsechł i stał się cudownym tuszem :D Pięknie rozczesuje rzęsy, niesamowicie je wydłuża, podkręca i delikatnie pogrubia. U mnie się nie osypuje, ani nie rozmywa w ciągu dnia. Naprawdę dobry i tani tusz.

Ulubieńcy i rozczarowania kwietnia 2018

Ulubieńcy - pielęgnacja


Ulubieńcy i rozczarowania kwietnia 2018

Synchroline, spray przecitwrądzikowy do pleców i dekoltu

powiem Wam, że na początku nie doceniłam tego produktu. Pisałam recenzję tutaj. Na początku trochę narzekałam, że w sumie działa jak się go używa, a jak przestaniemy go stosować to problemy trądzikowe wracają. Ale doceniam w ogóle to, że działa! :) Gdy go używałam problemy skórne na plecach i dekolcie znikały, potem przestałam go używać i wszystko wróciło. Dlatego znów zaczęłam go używać, aby mieć spokój z trądzikiem, bo dobrze mieć produkt, który się sprawdza. Szkoda, że niedługo mi się skończy :(

Sylveco, odżywcza pomadka z peelingiem

Nie spodziewałam, się tak mocnego peelingu :) Na początku z resztą był dość delikatny, potem ta warstwa balsamu zaczęła trochę zanikać, a z wewnątrz wydobył się cały peeling. Używam go kilka razy w tygodniu i czuję jak moje usta są dużo bardziej gładkie, miękkie, kiedyś miałam większe problemy z suchymi skórkami na ustach, także jestem pod wrażeniem ;)

Realac, preparat zmiękczający i usuwający skórki

Jeden z lepszych produktów do skórek jaki miałam. Działa niemalże od razu i dzięki niemu mogę szybko rozprawić się ze skórkami. Bardzo go lubię i zawsze go używam, jest dość rzadki i specyficznie się go używa. Powinno się go nałożyć, odczekać wyznaczony czas i następnie dołożyć preparat i odsuwać skórki na mokro (tak nam mówiono na szkoleniu z marką Realac), na sucho jest większa szansa na uszkodzenie płytki paznokcia.

Ulubieńcy i rozczarowania kwietnia 2018

Rozczarowania kosmetyczne


Ulubieńcy i rozczarowania kwietnia 2018

RSS, płyn do czyszczenia i dezynfekcji pędzli

Po pierwszym użyciu byłam nieźle wkurzona na ten produkt. Ten płyn nie myje pędzli! Ani trochę się nie spienił. Co prawda samo pienienie się nie jest wyznacznikiem, ale on w ogóle nie rusza brudnego pędzla. I nie ważne jaki pędzel wzięłam, jak długo szorowałam, jak dużo dokładałam tego płynu, bo próbowałam maleńki do cieni i duży ubrudzony podkładem i nic. Mogłabym go używać jaki drugi etap i umyć pierwszy brud olejkiem Isany, ale mogę to też zrobić zwykłym szarmy mydłem. Nie rozumiem tego produktu, może źle go używałam? Nie wiem.

Delia, pomada do brwi

Niestety czuję się też rozczarowana "pomadą" do brwi od Delii, która pomadą nie jest. Pisałam o tym niedawno osobny post, bo tak mnie zdziwiła zawartość, że musiałam o tym napisać. Nie lubię jak producenci kłamią, bo to nie jest pomada :( ogólnie jakbym lubiła takie produkty to pewnie chętnie bym po niego sięgała, bo nie jest to zły kosmetyk, ale nie... Recenzja tutaj

Ulubieńcy i rozczarowania kwietnia 2018

I to tyle jeżeli chodzi o ulubieńców i rozczarowania kwietnia, choć niektóre produkty używam dłużej niż od kwietnia, to koniecznie musiałam o nich wspomnieć :) 

Znacie coś z tych kosmetyków?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Cosmetics my Addiction | Beauty Blog , Blogger