grudnia 06, 2012

Mizon Snail Recovery Gel Cream review

 




Dziś zabrałam się za napisanie recenzji obecnie jednego z moich ulubionych kosmetyków. Kupiłam go już jakoś czas temu dzięki dziewczynom z wizażu :) Zapraszam więc na recenzję.







Żel Mizon polecany jest jako kosmetyk, który kompleksowo opiekuje się cerą. Jest szczególnie polecany przy cerze problemowej - trądzikowej i wrażliwej, gdyż raptownie przyspiesza procesy gojenia i łagodzi stany zapalne oraz oczyszcza cerę z blizn i pourazowych pigmentacji. Wydzielina ślimaka znana jest właśnie ze swoich właściwości usuwania blizn - zawarte w niej składniki rozpuszczają tkankę włóknistą blizn oraz tak zwane zgrubienia keratynowe, pozwalając skórze naturalnie się odbudować. Żel z wydzieliny ślimaka może być też stosowany jako krem zapobiegający zmarszczkom oraz służący do łagodzenia oznak starzenia.
Czego spodziewać się po żelu Mizon? 74% tego produktu to filtrat wydzieliny ślimaka. Reszta produktu to substancje żelujące oraz inne wyciągi roślinne, mające dobroczynne działanie dla skóry. Żel jest gęsty, bezzapachowy i przezroczysty; szybko się wchłania. Zamknięty jest w 45 mililitrowej różowej tubce.
Dla kogo? Ten żel z powodzeniem mogą stosować osoby w każdym wieku, zarówno panowie, jak i panie. Ale pełną gamę korzyści odczują przede wszystkim osoby zmagające się z trądzikiem, stanami zapalnymi, podrażnieniami, zaognionymi rozszerzonymi porami. Doskonale sprawdza się też jako żel pod oczy!
Na ile starcza? W zależności od potrzeb, tubka kremu starczy od 2 do 6 tygodni używania. Jeśli stosujemy do tylko punktowo lub pod oczy, to starczy na dużo dłużej.
Po jakim czasie widać efekty? Efekty przyspieszonego gojenia można zobaczyć już na 3 dzień przy używaniu żelu dwa razy dziennie. Po około 2 tygodniach cera powinna być ładnie zagojona, pory zmniejszone, a cera matowa i pełna blasku. Na delikatny efekt rozpuszczania blizn oraz redukcji zmarszczek trzeba jednak poczekać dłużej.
Jak stosować? W zależności od preferencji, można stosować raz lub dwa razy dziennie. Jeśli stosujemy raz dziennie, to lepiej nakładać wieczorem - nasza cera regeneruje się głównie nocą i to wtedy żel będzie w stanie najlepiej wspierać te procesy. Można stosować samodzielnie lub pod inny krem. Żel szybko się wchłania i nie pozostawia powłoczki. Przy regularnym stosowaniu daje efekt delikatnego matowienia cery.

Skład: Snail Secretion Filtrate, Butylene Glycol., Cyclopentasiloxane, Glycerin, Bis-ped-18 Methyl Etherl Dimetyl Silane, Polysorbate 10, Sodium Hyaluronate, Carbomer, Glycolsyl Trehalose, Hydrogenated Starch Hydrolustate, Triethanolamine, Dimethicone/vinyl Dimethicone Crosspolymer, Dimethicone, Hydroxyethulcellusole, Caprylyl Glycol, Ethylexylglyceriunm Sodium Polycarylate, Centellia Sinensis leaf Extract, Nelumbo Nucifera Flower Extract, Betula Platyphylla Japonica Jucie, Tropolone, Copper Tripeptide-1, Allantoin, Panthenol, Olea Europea (Olive) fruit oil, Heliantus Annus Seed Oil, Palmitoyl Pentapeptide-4, Denosine, disodium Edta.
(źródło: azjatycki bazar )







Żel zamknięty w 45ml tubce. Zdecydowanie wolę kremy, które wyciskamy z tubki, niż kremy w słoiczkach. Są bardziej higieniczne.
Żel nie posiada zapachu, kompletnie nic nie czuć, żadnego aromatu :) W sumie zawiera 74% wydzieliny ślimaka, więc nie ma czym pachnieć ;)
Jest przezroczysty,  na twarzy rozprowadza się bezproblemowo, mimo troszkę lepkiej konsystencji. Wchłania się po chwili, ale zauważyłam bardzo delikatne ściągnięcie twarzy po użyciu.
Uważam, że krem bardzo służy mojej trądzikowej cerze. Zauważyłam, że nawet w czasie menstruacji moja cera jest wygojona, pojawiają się tylko pojedyncze krostki, co na tę porę roku to sukces. Używam go dwa razy dziennie, pod makijaż sprawdza się dobrze, jednak gdy mam przesuszoną cerę rezygnuję z użycia go rano.
Ostatnio zaczęłam go używać wraz z kremem nawilżającym i myślę, że jednak to nie jest odpowiednie połączenie, ponieważ krem jest chyba troszkę za ciężki i razem nie współpracują zbyt dobrze. Po prostu krem Mizona jakby przestał działać i wyskoczyło mi kilka ropnych krostek.
Również powinien sprawdzić się jako krem pod oczy, ale na dłuższą metę u mnie to się nie sprawdziło, bo strasznie wysuszyło mi skórę pod oczami.
Mam dość rozszerzone pory i nie widzę zmiany pod tym względem po używaniu tego kremu. 

Cena jak na taki produkt nie jest wysoka, oczywiście na azjatyckimbazarze wychodzi drogo, bo ok 70zł, ale ja swoją tubkę kupiłam za 25zł i na ebayu można znaleść w tej cenie.







Bardzo uwielbiam ten żel-krem, mimo tego lekkiego wysuszenia, ale czego się nie robi dla poprawienia stanu cery :) Mam chęć teraz na krem z większą zawartością wydzieliny ślimaka (o ile taki jest:). Niektórym z Was może to wydać się odpychające, ale niektórzy nawet ślimaki jedzą ;)

Polecam każdemu, zwłaszcza dziewczynom z cerą problematyczną.

pozdrawiam,


13 komentarzy:

  1. Miałam to i jak dla mnie nic ciekawego... Wolę inne firmy i może przez to tak negatywnie odebrałam ten produkt. Ale jak dla mnie blog super. Fajnie i szczerze potrafisz coś napisać, a dla mnie to się liczy.

    Obserwujemy?
    www.makefashioneasy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeżeli na e-bayu jest napisane, że przesyłka z Korei jest bezpłatna, to rzeczywiście się nie płaci za nią? coś mi się nie chce wierzyć... za piękne, by było prawdziwe ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie kupowałam na e-bayu nigdy, więc nie wiem jak to jest. Z tego co pisały dziewczyny, to jak jest darmowa to tak jest, gorzej jak urząd celny złapie, to może cło naliczyć

      Usuń
    2. ebay jest bardzo fajny- nawet jak zamówisz przesyłkę nierejestrowaną i nie dojdzie do Ciebie, to to sprzedawca ma obowiązek udowodnić, że jednak wysłał paczkę, a że udowodnić nie ma jak, to praktycznie automatycznie są zwracane pieniążki za zagubioną przesyłkę i towar :). z tego powodu raczej nie proponuję zostawać sprzedawcą na ebayu, ale kupującym jak najbardziej :). odkąd to sprawdziłam to już zamawiam wszystko bez względu na to, jaką przesyłkę oferują.
      a co do urzędu celnego to trzeba przekroczyć kwotę 40 dolarów, żeby dopiero mieć to szczęście, że przesyłka zostanie złapana/niezłapana. Do tej kwoty wszystkie przesyłki wchodzą bez cła i bez podatku, więc nie ma się co martwić :).
      pozdrawiam :)

      Usuń
  3. Tak przesyłka z Korei jest bezpłatna;) Ja posiadam snail school gel z 90% wyciągiem ze ślimaka ale odczucia mam bardzo podobne jak Ty po mizonie :) niestety byłam zmuszona go odstawić bo niestety niedostatecznie nawilżał moją skórę podczas chłodnych dni :/ ale na lato był idealny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 90% to wow, muszę go mieć :D Ale właśnie teraz troszkę za bardzo mnie przesusza

      Usuń
  4. też recenzowałam ten żel i również podpasował mojej trądzikowej cerze, ale ja na dzień nakładam jeszcze na niego natłuszczacz :)
    następnym razem będę chciała wypróbować żel z Purebess, zobaczymy czy się czymś różnią.
    aha, i swój zamawiałam z ebaya za 18zł w licytacji.
    pozdrawiam i obserwuję :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wprawdzie nie mam cery trądzikowej, ale zaintrygował mnie ten krem, bo lubię takie mniej konwencjonalne kosmetyki, ten ślimak... no jestem zaciekawiona. Może kupię go dla mojego ukochanego, bo czasem ma lekkie problemy z cerą. :)
    Tylko czy jak on się dowie, że to ślimak przyczynił się do produkcji kremu to zechce go używać? Jednak faceci są mniej otwarci w kwestii kosmetycznych mazideł... ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. No ciekawe, muszę wypróbować

    OdpowiedzUsuń
  7. ciekawy, może się na niego skuszę :) pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
  8. slyszalam wlasnie ze wydzielina slimaka dobrze dziala regenrujaco :D tez musze sobie kupic cos podobnego :D

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Cosmetics my Addiction | Beauty Blog , Blogger