września 15, 2013

Eveline professional - eyeliner we flamastrze - mój hit !







Całkiem niedawno temu na spotkaniu podlaskich blogerek i otrzymałam m.in. eyeliner z Eveline. Szczerze mówiąc nie byłam przekonana do eyelinerów w tej formie, bo raz trafił mi się z essence kompletny bubel, co nie chciał malować... Ale ten jest inny :)






Eyeliner we flamastrze jest niezwykle prosty i wygodny w użyciu. Jego cienka i niezwykle giętka końcówka umożliwia narysowanie jednolitej i równomiernej kreski za jednym pociągnięciem aplikatora.
Zapewnienia producenta:
- precyzja i dokładność wykonania makijażu,
- jednolita i równomierna kreska za jednym ruchem ręki kolor głębokiej czerni przy jednej aplikacji,
- nie rozmazuje się i nie kruszy,
- trwałość makijażu gwarantowana przez 24h.
Dostępny w czarnym kolorze.







Po pierwszym użyciu tego eyelinera byłam w szoku, że tak dobrze mi się go używa. Aplikator jest miękki, ale nie wygina się, nie trzeba nawet mocno naciskać, aby nałożyć go na powiekę.

Czerń jest mocna i wyrazista. Eyeliner trzyma się bez uszczerbku cały dzień, nakłada się go świetnie. Jak potrzebuję zrobić rano szybki makijaż, to teraz głównie on idzie w ruch.
Jest naprawdę wydajny, bałam się, że po miesiącu wyschnie, a on nadal jest taki jak na początku :) (a mam go ok. 3miesiące).
Cena: ok. 10zł
Dostępność: Sklepy internetowe






Naprawdę świetny eyeliner, uwielbiam go, szybko się nim maluje i jest precyzyjny. Do tego ta niska cena :)
Mam sporo eyelinerów, a żelowe są moimi faworytami, ale ostatnimi czasy do codziennego makijażu ten był używany najczęściej. Szczerze polecam!

pozdrawiam,

40 komentarzy:

  1. Ja dziś użyłam dopiero 1 raz :D

    OdpowiedzUsuń
  2. a próbowalas tego z serii Celebrities ? :) to jest moj hit :) kreseczke robie w minutke :P wpis na moim drugim blogu http://carrpediem.pinger.pl/m/19139723 :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tego jeszcze nie miałam okazji używać, ale on jest z pędzelkiem i takimi mi też szybko wychodzi :)

      Usuń
  3. Kiedyś też miałam eyeliner w pisaku z Essence i po nim zraziłam się do tej formy, ale skoro ten jest tak dobry to będę musiała wypróbować.

    OdpowiedzUsuń
  4. o kurczę !
    Świetnie wygląda !
    A ja już myślałam, by wydać większą sumkę na eyeliner :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma co, ja kupiłam z MAC i nie ma między nimi diametralnej przepaści, tak jak to jest w cenie...

      Usuń
  5. Ja nie używam eyelinerów, ale u Ciebie ślicznie wygląda.

    OdpowiedzUsuń
  6. całkiem fajny :) ja używam od czasu do czasu tych tych pisakowych :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam go, ale po miesiącu się wypisał...
    Stracił intensywność, a później już w ogóle nie rysował.
    Może miałam wadliwy, ale do nich na pewno nie wrócę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzisz jak to bywa, niby tego samego dnia dostałyśmy, a mój nadal świetnie działa :)

      Usuń
  8. również miałam ten z essence i od tego czasu, jestem zrażona do tych eyelinerów w pisaku, jak widać, bez potrzeby :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Życie bez eyelinera byłoby bezsensu :D ten kosmetyk nie ważne czy w pisaku czy w żelu czy kredce sprawił, że pokochałam makijaż ;)!

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja jakoś nie potrafię się takimi obsługiwać :D Wolę te w pędzelku.

    OdpowiedzUsuń
  11. nie jestem przekonana do eyelinerów we flamastrze..

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja nie potrafię kresek malować, ale u Ciebie jak zawsze perfekcyjna.
    A co do linera to dobrze, że na rynku jest coś tak dobrego w niskiej cenie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja niezbyt przekonana jestem do kolorówki z Eveline, ale widzę, że firma się ostatni poprawiła, bo zgarnia pozytywne recenzje na blogach.

    OdpowiedzUsuń
  14. Napisałam DWA komentarze w trakcie których padł mi internet...Więc FOCH i napiszę tylko, ze eyeliner baaardzo fajny chociaż spodziewałam się czegoś innego ;P

    OdpowiedzUsuń
  15. mi ten z Essence przypadł do gustu :)
    A ten o którym piszesz kusi by go wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Świetny efekt.. o wiele lepsza czerń w porównaniu do Wibo.

    OdpowiedzUsuń
  17. faktycznie wygląda całkiem fajnie. :)

    OdpowiedzUsuń
  18. jak do tej pory nie trafiłam na dobry liner w pisaku, ten w końcu wygląda konkretnie :)

    OdpowiedzUsuń
  19. ja miałąm dwa i dwa to były zupełne buble , jestem w szoku ,że któryś w ogóle dziala bo już szczerze powiedziawszy straciłam nadzieje ! musze go koniecznie poszukać :)

    OdpowiedzUsuń
  20. nie przepadam za pisakami, pewniej czuję się używając pędzelka skośnego i żelowego eyelinera. Ale za tą cenę warto spróbować:)

    OdpowiedzUsuń
  21. faktycznie piękna, intensywna czerń, ja raz kupiłam taki pisak z avonu i był jasno szary, a nie czarny :/

    OdpowiedzUsuń
  22. co do linera z essence to fakt, jest słaby ... ale zdjęcie w którym porównałaś kolor wibo a eveline to już mnie zaskoczyłaś ! a ja myślałam, że wibo to 'prawdziwa' czerń :D swoją drogą lubię oglądać zdjęcia twoich oczu ;))

    OdpowiedzUsuń
  23. Kurczę, no chyba się skuszę, choć też nie jestem przekonana do eyelinerow tego typu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i się skusiłam ;) I co robisz w końcu włoski na rudo ?

      Usuń
  24. Mam taki sam już bardzo długo i jestem mega zadowolona, nie wyschnął jeszcze, a tego się bałam i nadal maluje tak jak pierwszego dnia ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Bardzo przydatna recenzja:) Chyba tez się skuszę!

    www.femmfashion.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Cosmetics my Addiction | Beauty Blog , Blogger