Właśnie wykańczam moją buteleczkę żelu chłodzącego z Ziaji i dziś moja opinia na jego temat.
Zapobiega gromadzeniu się substancji lipidowych. Aktywuje spalanie tkanki tłuszczowej. Wzmacnia i poprawia strukturę skóry.
Zapewnia orzeźwiające uczucie chłodu. Najlepsze efekty uzyskuje się stosując preparat:
- po ćwiczeniach: fitness, aerobic
- po gruboziarnistym peelingu.
Substancje aktywne: bio-Ca2+ Coralliny officinalis - wysoce biodostępny wapń otrzymywany z algi czerwonej. Ograniczając dojrzewanie komórek tłuszczowych (adipocytów), zapobiega gromadzeniu się tłuszczów w skórze.
phytocomplex antycellulit - złożony z morszczynu, bluszczu, gorzkiej pomarańczy i rozmarynu. Poprawia elastyczność i jędrność skóry. Zmniejsza objawy cellulitu oraz zapobiega nierównomiernemu rozmieszczeniu tkanki tłuszczowej.
Menthae extract - wykazuje wysoką aktywność chłodzącą. Zwiększa wrażliwość termoreceptorów odpowiedzialnych za odczucie zimna i hamuje odczuwanie ciepła.
Ogólnie bardzo lubię firmę Ziaja za świetne i niedrogie kosmetyki. Bardzo długo się zastanawiałam nad tym produktem i w końcu go kupiłam. Najbardziej mnie zachęciło to, że najlepsze efekty, gdy stosujemy go po ćwiczeniach i po peelingu. Nie był drogi, bo jakoś ponad 15zł za 270ml.
Więc ja go używałam na początku po ćwiczeniach, które wykonywałam w domu i co wieczór, czasami rano, potem zaprzestałam ćwiczeń w domu i używałam go tylko co wieczór. Raz użyłam po ćwiczeniach na siłowni i cóż wiadomo zima jest i było bardzo mroźno i tak mi schłodził nogi, że ledwo do domu doszłam :) Po tym incydencie używałam tylko w domu.
Jeżeli chodzi o chłodzenie to chłodzi i to bardzo. Czasami nie czułam tego chłodu, zwłaszcza na początku. Ale jak się posmarowałam tym i położyłam pod kołdrę to było czuć bardzo ten chłód.
Spodobało mi się to opakowanie. Bardzo wygodne, poręczne i higieniczne. Najgorzej, gdy dojdziemy do końca butelki jest problem z wydostaniem go ze środka. (Oczywiście nic innego tylko rozcięcie butelki pomoże :)
Nie zauważyłam, żeby ten żel pomagał w gubieniu tłuszczyku. Jedynie w czym pomaga to wygładza skórę. Zauważyłam to już po kilku użyciach, a teraz czuję bardzo wyraźnie, że mam gładszą skórę. Podejrzewam, że to może bardziej zasługa peelingu z perfecty, ale możliwe że oba produkty razem działają bardzo dobrze. Niestety cellulitu nie pomógł się pozbyć, mimo peelingom, masażom i smarowaniem tym żelem.
Konsystencja jest bardzo gęsta, dobrze się rozprowadza na ciele i bardzo szybko się wchłania i przez to trzeba użyć więcej produktu i w związku z tym jest mało wydajny. Nie zostawia tłustego filmu po sobie.
Zapach niektórym się podoba, innym nie. Jak dla mnie jest całkiem przyjemny i nie przeszkadza, a i tak po chwili go nie czuć.
- Cena 5
- Wydajność 3 (taka butelka starczyła mi na około miesiąc ! przy codziennym używaniu)
- Opakowanie 4
- Konsystencja 5
- Działanie 3
- Zapach 4
Czy go kupię? Sama nie wiem. Myślę, że może na lato będzie idealny. Na razie będę szukać swojego KWC i dalej eksperymentować z tego typu kremami :) Może teraz padnie na eveline? Zobaczymy:)
Bynajmniej uważam, że warto go spróbować, chociażby za te uczucie chłodu, które daje i za wygładzenie, bo raczej nie ma co liczyć na nic więcej z jego strony :)
pozdrawiam,
nie lubię żeli chłodzących ja miałam wersję rozgrzewającą i byłam z niej baaardzo zadowolona - ale dostanie się do produktu przy jego dnie to istna katorga i za to u mnie ma duży minus ;)
OdpowiedzUsuńKolor opakowania sugeruje, że będzie to żel rozgrzewający. Ja testuję Eveline, z Ziai nigdy nie miałam tego typu specyfiku.
OdpowiedzUsuńdziękuję:)
OdpowiedzUsuńHm Ziaji z tej serii jeszcze nie miałam. Najpierw zniechęciłam się chłodzącym Eveline. Brrr jestem zmarźluchem i nie mogłam ścierpieć nawet w lato tego mrożenia. No to na zimę kupiłam rozgrzewającego Eveline. Wykonałam piękny peeling w wannie, potem masażer i żel. I co? Odczucie mniej więcej tak samo komfortowe, jakby wskoczyć do ogniska. Myślałam, że nogi to mi spłoną żywym ogniem. Teraz wiem, że aby nie fundowac już sobie więcej takiego "fajnego" uczucia żelu nie mozna stosować na jakkolwiek podrażnioną, rozbudzoną skórę.
OdpowiedzUsuńWłaśnie kupiłam ten rozgrzewający z eveline, to i bez peelingu rozgrzewa jak ogień :D
UsuńA ja polecam chłodzący z Eveline, przy regularnym stosowaniu widać efekty.
OdpowiedzUsuńMoze byc idealny na lato:) Szkoda, ze efektów niet;(
OdpowiedzUsuńNie wirze w wyszczuplanie przez kosmetyki,ale efekt chłodu lubię zwłaszcza latem więc może go wypróbuję:)
OdpowiedzUsuńtakże nie wierzę w wyszczuplanie kosmetykami, ale liczę, że pomogą przy regularnym stosowaniu :)
UsuńCiekawa jestem tego efektu chłodzenia, bo np. tych żeli rozgrzewających to się boję :P
OdpowiedzUsuńnie lubię takich produktów.
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam że Ziaja coś takiego ma. Jak na razie nigdzie tego produktu nie widziała. Wszystko jest do nadrobienia. Teraz stosuję Eveline. Obserwuję i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMyślę, że latem chętnie go użyję :)
OdpowiedzUsuńZAPRASZAM NA ROZDANIAE MIEDZY INNYMI KOSMETYKÓW ZIAJI : marikape.blogspot.com
szkoda że nie ma "cud" produktu który by wyszczuplał :P
OdpowiedzUsuńشركة شراء الاثاث مستعمل بالرياض
OdpowiedzUsuńشركة شفط بيارات بالرياض
شركات عزل مائي بالرياض
شركة عزل خزانات بالرياض
شركة تنظيف اثاث بالرياض
شركة مكافحة حشرات بالمدينة المنورة
جلي البلاط بالرياض