Pewnego dnia patrzyłam co ja tam mam w kosmetyczce i znalazłam niebieską konturówkę z AVONu. Mam czarną i niebieską i uwielbiam je... Czarna (blackest black) to chyba już moja setna :D
Szkoda, że ta niebieska nie jest w bardziej "rażącym" kolorze :) Nie nadaje się do wykończenia kreski... I niestety jak używam na linię wodną to rozmazuje się po jakimś czasie.
W sumie konturówki nie różnią się niczym, oprócz koloru:) Ale na oku pokażę tylko tę niebieską, czarnej nie używam na górną powiekę.
W sumie konturówki nie różnią się niczym, oprócz koloru:) Ale na oku pokażę tylko tę niebieską, czarnej nie używam na górną powiekę.
Ogólnie rzecz ujmując uwielbiam te konturówki :) są mięciutkie i się nimi łatwo posługiwać...Dawno nie kupowałam nic z avon, ale są w różnych cenach, czasami można kupić za 10zł czasami taniej, czasami drożej... Polecam każdemu :)
Lubicie takie delikatne makijaże? Co sądzicie o kredkach AVON?
pozdrawiam