Maj się już zaczął, więc czas podsumować kwietniowe denko :) Troszkę mi się tego zużyło na szczęście, oby tak dalej :) Wydawało mi się, że bardzo mało tego będzie, ale jednak jest nieźle :)
- Bielenda, płyn dwufazowy do demakijażu - jest to mój KWC, nie ma nic lepszego od dwufazówek Bielendy :) Są 3 różne wersje i ta z avocado jest chyba najlepsza :) recenzja
- Marion, odbudowująca kąpiel do włosów - bardzo przyjemna w użyciu, lubię jej zapach :) recenzja.
- Lush, Żel pod prysznic it's raining men - recenzja
- L'Occitane, żel pod prysznic werbena - recenzja
- Eveline, Serum do biustu - najlepsze serum jakie miałam, to moje kolejne opakowanie i również nowe już mam. Testowałam wiele, ale tylko po tym są namacalne efekty :D Nawet mój narzeczony to potwierdza ;)
- Dermaheal, maska oczyszczająca - recenzja
- Rival de Loop, chusteczki do demakijaż - całkiem fajne, nie podrażniają, zmywają, ale bardziej lubię chusteczki z alterry.
- Yves Rocher, Szampon do włosów - Jeden z moich ulubieńców szamponowych, świetnie pachną i włosy po użyciu są miękkie, miałam chyba wszystkie rodzaje szamponów, które oferują i jak dla mnie włosy po umyciu niczym się nie różniły ;)
- Olej arganowy - kiedyś kupiłam na allegro i sobie pomału zużywałam do włosów i uważam, że bardzo poprawił mi kondycję włosów. Ma bardzo nieporęczne opakowanie, bo trzeba wylewać na dłoń, a często zostawał na zewnątrz opakowania.
- Olej macadamia - byłam go bardzo ciekawa, na twarz się nie nadaje, bo mega mnie zapchał, ale na włosy jest świetny. Używałam razem z olejem arganowym i oba są godne polecenia.
- differin, krem na trądzik - używałam, gdy moja cera bardzo go potrzebowała (wysyp niespodzianek) i był niezastąpiony. Lekko wysuszał.
- WIBO, tusz do rzęs - świetny tusz za niską cenę, mam już kolejne opakowanie. gorąco polecam, na pewno pojawi się recenzja.
- Essence, żel do rzęs i brwi - używałam go tylko do brwi i bardzo dobrze się sprawdził. Jest przezroczysty, ale zabarwił się przez cień, który nakładałam na brwi.
- Golden Rose, lakier do paznokci - zgęstniał i musiałam wyrzucić.
- secret key, snail essence - essencja do twarzy z wyciągiem ze ślimaka, , bardzo gęsta i wręcz ciągnąca się, używałam tylko na noc bo trochę wysuszała, ale ogólnie miałabym chęć na więcej.
- Dr Jart silver BB - kolejny bebik, który jest dla mnie za jasny...
- Yadam Yun Bit firming cream - Bardzo dobrze nawilżający krem, ale ma właściwości rozjaśniające, więc raczej do niego nie wrócę.
- Dr Hauschka, balsam do ciała -zapach migdałowy, który wręcz mnie dusił, konsystencja balsamu jednak mi nie odpowiada, wolę gęściejsze kosmetyki.
- Dr Hauschka, maseczka do twarzy - ciekawa maseczka, fajnie nawilżyła twarz, po użyciu miękka w dotyku, nie zapchała.
- Nivea, BB do cery śniadej - Bez rewelacji, krycie ma niezłe, ale ten kolor zdecydowanie za ciemny.
- Noni Care, maseczka do twarzy - ślicznie pachnie, po użyciu miękka, odświeżona twarz, godna polecenia :)
pozdrawiam,
kąpiel Marion i serum Eveline również mam i bardzo lubię:)
OdpowiedzUsuńserum Eveline jest zdecydowanie najlepsze :)
UsuńTusz do rzęs z Wibo miałam kiedys i bardzo lubilam :) Pozdrawiam i zapraszam w wolnej chwili ;)
OdpowiedzUsuńMiałam próbki tego kremu BB z Nivea ale żaden kolor się u mnie nie sprawdził. Ten tusz do rzęs też mi nie podpasował. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa miałam jeden kolor z wymianki i jak nałożyłam na twarzy to pierwsza myśl WTF, od razu zmyłam :D
UsuńMuszę wypróbować tą płyn dwufazowy, tym bardziej, że wycofują mój micel z Biedronki
OdpowiedzUsuńnigdy nie miałam ten micela z biedro, ale w sumie wiele osób go chwali i szkoda...
UsuńSporo tego, co do Bielendy to mam właśnie tą wersję z awokado i jestem z tego kosmetyku bardzo zadowolona.Będę musiała jeszcze wypróbować pozostałe i przekonać się, która jest najlepsza;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
U mnie wszystkie się sprawdziły, ale jakoś avodaco najlepiej wspominam, może temu że od niego zaczynałam :)
UsuńKiedyś używałam tego żelu do brwi i rzęs z Essence i był nawet ok, a co do kremu bb z nivea - tragedia, miałam do cery jasnej i był pomarańczowy :D
OdpowiedzUsuńTeż mam problem ze zbyt jasnymi BB, ale dwa są ok: Etude House Precious minerals (najciemniejszy) oraz Lioele, taki złoty ze ślimakiem. :) Chociaż w działaniu wolę misshę... Niestety za jasna ]:->
OdpowiedzUsuńNo właśnie teraz mam BB z Etude house o kolorze w15 i jest idealny :)
Usuńtą kąpiel Marion muszę sobie wreszcie sprawić ;)
OdpowiedzUsuńszkoda tego lakieru GG, ładny kolor;)
OdpowiedzUsuńNo ładny, ale ile lat go mam :D
UsuńTusz z Wibo bardzo dobry;) i cena super;) Jeśli chodzi o lakier bardzo ładny kolor. Szkoda, że zgęstniał.
OdpowiedzUsuńduże denko :) czaję się ostatnio na tą kąpiel z Marion :)
OdpowiedzUsuńszacun za to,ile tego zużyłas:)
OdpowiedzUsuńDużo tego :) nieźle! Wiele rzeczy nigdy nie używałam!
OdpowiedzUsuńlubię to serum Eveline do biustu, ale trochę mi się już znudziło. używam go od 2 lat i już mnie męczy nawet zapach... ale działa fajnie :)
OdpowiedzUsuńKosmetyki Marion mnie bardzo ciekawią. Szkoda, że są tak słabo dostępne. Na szczęscie ostatnio wyczaiłam drogerię w której są, będę musiała tam niedługo zajrzeć :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam to serum do biustu. Używam od kilku lat i widzę ogromną różnicę ;)
OdpowiedzUsuńWidzę kilka produktów, które też lubię :) Serum do biustu Eveline i dwufazówki Bielendy! Płukanka Marion czeka na swoją kolej :)
OdpowiedzUsuńlubiłam żel Verbeny i obowiązkowo wibo growing
OdpowiedzUsuńMam ochotę wypróbować tę płukankę z Marion, ale nigdzie nie mogę jej dorwać :(
OdpowiedzUsuńSporo zużyć :)
OdpowiedzUsuńPłukanka Marion czeka u mnie na swoją kolej, jakoś nie mogę się za nią zabrać.
sporo:) mi w tym miesiacu sporo przybyło denek
OdpowiedzUsuńNo denko niezłe :)
OdpowiedzUsuńJa też mam to serum do biustu - naprawdę niezłe, przede wszystkim bardzo wydajne, bo używam od kilku m-cy: na początku przez niecałe 3 m-ce używałam codziennie, teraz 2-3 razy w tygodniu, ale efekt jest super.
świetne denko :)
OdpowiedzUsuń