Essie #49 Wicked

Całkiem niedawno kupiłam śliczny lakier z Essie, który cóż już dużo wcześniej przypadł mi do gustu, ale czekałam of course na promocje ;) Przejrzałam mnóstwo swatchy w internecie w poszukiwaniu idealnych odcieni i padło na kolor wicked :) Mam jeszcze kilka wypatrzonych odcieni i w przypływie gotówki i promocji mam zamiar zakupić :) 

Jedna warstwa kryje już wystarczająco, nie ma prześwitów, chyba że malujemy niedokładnie ;) I ta jedna warstwa daje troszkę jaśniejszy kolor niż widzicie na zdjęciach. Kolejna warstwa powoduje, że już wygląda ciemniej. Jest to bardzo ciemna, głęboka czerwień.

Pędzelek jest duży, mi bardzo się podoba, bo 3 pociągnięcia i paznokieć pomalowany. Jedyny problem jest z paznokciem na małym palcu, tam muszę uważać, bo jedno precyzyjne pociągnięcie i pomalowany.

Konsystencja bardzo mi odpowiada, nie jest za gęsty, ani za rzadki :)

Jak pewnie część z Was wie Essie pokochałam od pierwszego wejrzenia (a raczej pomalowania ;). Mają ogromny wybór kolorów, co prawda cena nie jest niska, ale czasami można kupić je w promocjach lub taniej na allegro. Lakier bardzo trwały (tak jak wszystkie Essie, które mam), wytrzymuje spokojnie kilka dni.

Kolor może jest bardziej jesienny, ale czasami mam chęć na ciemniejsze kolory i dlatego ten będzie gościł u mnie również wiosną i latem (dopóki zima, to też zimą :) I do tego to śliczne wykończenie, jak tafla wody... Po prostu UWIELBIAM.

pozdrawiam,