Utrwalająca i wygładzajaca baza pod cienie prasowane i sypkie. Wzmacnia intensywność koloru, utrwala cienie i ułatwia ich aplikację. Nie pozostawia tłustego filmu.
Skład: C11-13 Isoparaffin, Talc (and) Triethoxycapryly lsilane, Ozokerite, VP/Hexadecene Copolymer, Mica, Polyethylene, Phenoxyethanol (and) Methyl paraben (and) Ethylparaben (and) Butylparaben (and) Propylparaben (and) Isobutylparaben, Isopropyl Mirystate, Limnanthes Alba (Meadowfoam) Seed Oil, Isohexadecane, VP/Eicosene Copolymer, Carthamus Tinctorius (Safflower) Seed Oil (and) Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil (and) Tocopheryl Acetate (and) Ascorbyl Palmitate (and) Linoleic Acid, Parfum, Benzyl Salicylate, Citronellol, Coumarin, Geraniol, [+/- Synthetic Fluorphlogopite, CI 77891, CI 45430:1, CI 77007, CI 77742]
Jest to moja druga baza pod cienie, zaraz po virtual, który był okropny.
Jak widać ta baza jest w odkręcanym słoiczku. Konsystencja jest bardzo lekka, delikatna i nie zostawia żadnych tłustych śladów.
Ta baza firmy Hean jest świetna.
Samo nabieranie na palec i nakładanie na powiekę to przyjemność :) Na dodatek świetnie trzyma cienie i wieczorem nadal wyglądają super. Moje powieki są suche, więc może to też ma wpływ.
Zapłaciłam za nią 16zł zaledwie w sklepie w Gdyni, wiec to nie dużo.
Co do zapachu to mi się podoba, bynajmniej a powiece go wcale nie czuć.
Zrobiłam Wam dla porównania dwa swatche.
Cienie Sleek
Cienie inglot
Jak widać kolory po użyciu bazy są bardziej intensywne, a nigdy nie chciało mi się w to wierzyć.Polecam każdemu:) Według mnie jest świetny i na dodatek bardzo wydajny. O niebo lepsza od virtuala!
pozdrawiam
lubię ją, to moja ulubiona baza.
OdpowiedzUsuńczuję się zachęcona :>
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie podbija, muszę spróbować
OdpowiedzUsuńmam bazę z virtuala i ją lubię :)) ale jak mi się skończy zamierzam kupić właśnie tą;)
OdpowiedzUsuńSuper podbija kolor:)
OdpowiedzUsuńdontwastethetimee widocznie moja virtuala była jakaś felerna:)
OdpowiedzUsuńMam i lubie, po za tym ta baza sie chyba nigdy nie skonczy taka duża :D
OdpowiedzUsuńJeszcze jej nie miałam, a co slyszę to same plusy. Czas na nią zapolować ;).
OdpowiedzUsuńDostałam do testów kiedyś i szczerze to jest jedna z moich ulubionych baz :) Dodaję do obserwowanych :)
OdpowiedzUsuńProdukt z tego , co piszesz warty naszej uwagi :)
OdpowiedzUsuńDużo dobrego słyszałam o tej bazie , może w końcu się na nią skuszę :)
OdpowiedzUsuńdziękuję za miły komentarz i dodaję do obserwowanych :)
Mam dokładnie taką samą opinię o bazach Hean i Virtual jak Ty: Virtual to była plastelina! A hean to cud, miód i orzeszki:)
OdpowiedzUsuńDzięki za zaproszenie, super blog:)
ale różnica w intensywności koloru cieni! :D jeszcze nigdy nie używałam zadnej bazy, patrząc na Twoją wypowiedź, stwierdzam, że im prędzej bazę zakupię, tym lepiej :D:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ;)